Jacek Bartyzel mówi, że wpływ na tego typu zachowania ma przyzwolenie werbalne ze strony środowisk lewicowych. Chodzi mu o agresję werbalną ze strony niektórych polityków, którzy na nienawiści do Kościoła katolickiego budują swój obraz.
Zdaniem profesora wypowiedzi, jakie serwują politycy, między innymi Janusz Palikot, stają się aktem przyzwolenia na tego typu zachowanie wobec Kościoła, z jakim mieliśmy do czynienia na Jasnej Górze.
Profesor Bartyzel wskazuje też, że w wypadku ataków na inne wyznania eksponuje się od razu motyw nienawiści rasowej czy nietolerancji. Katolicy są natomiast neutralizowani bagatelizującymi określeniami.
Bartyzel dodaje, że nie wiadomo, czy sprawca profanacji nie jest chory psychicznie. Zwraca jednak uwagę, że atak na Cudowny Obraz musiał zostać wcześniej jakoś zaplanowany i przemyślany.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
"Nasz Dziennik"/mr