Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 15.01.2013

"Należy się spodziewać tysięcy obcych żołnierzy w Mali"

- Francja ma poparcie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie interwencji w Mali - oświadczył francuski ambasador przy ONZ, Gerard Araud.
Francuzi angażują się w konflikt w MaliFrancuzi angażują się w konflikt w MaliPAP/EPA/Nicolas-Nelson Richard
Posłuchaj
  • Marek Brzeziński z Paryża (IAR)
Czytaj także

- Wszyscy nasi partnerzy uznali, że Francja działała zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych - wyjaśnił dyplomata. Dodał, że Francji zależy na jak najszybszej interwencji wojskowej w Mali. Powiedział, że "w najbliższych tygodniach w tym afrykańskim kraju należy się spodziewać tysięcy obcych żołnierzy".
Araud przypomniał, że dla Paryża priorytetem pozostaje wprowadzenie w życie rezolucji ONZ nr 2085 z grudnia 2012 roku. Upoważnia ona do rozmieszczenia w północnych prowincjach Mali międzynarodowych sił interwencyjnych, pochodzących głównie z innych państw Afryki Zachodniej. - Siły afrykańskie zostaną rozmieszczone w najbliższych dniach i tygodniach - poinformował Araud. Dodał, że dowódca kontyngentu nigeryjskiego jest już na miejscu.
- Popiera nas też Unia Europejska. Szefowie dyplomacji państw członkowskich UE mają w tym tygodniu rozmawiać na nadzwyczajnym spotkaniu poświęconym sytuacji w Mali - powiedział wcześniej minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius. W trakcie tego spotkania rozważane będą możliwości skierowania do Mali misji Unii dla wsparcia miejscowych władz oraz udziału jednostek państw Wspólnoty w operacjach przeciwko terrorystom.
Francuzi w Mali
Trwająca z przerwami od 50 lat wojna domowa na pustynnych terenach na północy Mali zaostrzyła się w zeszłym roku, kiedy zamieszkujący je koczowniczy Tuaregowie ogłosili niepodległość jako Azawad. Wojnę prowadzi niezależny Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu. Ale druga zrewoltowana organizacja Tuaregów, Ansar ad-Din ma powiązania z działającą w pasie saharyjskim al-Kaidą Islamskiego Maghrebu.
Rząd w Bamako poprosił Paryż o interwencję, kiedy rebelianci zajęli strategiczne miasto Konna w centrum kraju i zaczęli kierować się w stronę stolicy. Miasto zostało odbite, ale francuskie lotnictwo wciąż atakuje oddziały islamskich partyzantów.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''