Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 07.02.2013

Francji szkoda pieniędzy na działania w Mali?

Szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius poinformował, że jego kraj chce, by misja wojskowa w Mali do kwietnia została przekształcona w misję pokojową ONZ.
MaliMaliPAP/EPA/GEORGE HENTON

Jak pisze Reuters, francuscy żołnierze w ciągu trzech tygodni opanowali główne miasta na północy Mali odbijając je z rąk islamistów. Francja nie chce angażować się w długotrwałe i kosztowne stacjonowanie tam swoich żołnierzy. Chciałaby, by misja wojskowa została przekształcona w misję pokojową ONZ, co oznaczałoby, że Organizacja Narodów Zjednoczonych by ją finansowała.
Według dyplomatów przy ONZ, Rada Bezpieczeństwa spodziewa się, że w końcu lutego lub na początku marca zostanie przyjęta rezolucja w sprawie zastąpienia obecnej misji Unii Afrykańskiej misją pod auspicjami ONZ.
Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian przypomniał, że obecnie w Mali znajdują się 4 tys. francuskich żołnierzy, 1400 żołnierzy z państw Afryki Zachodniej oraz kontyngent z Czadu. - Stopniowo będziemy się wycofywać na rzecz zwiększenia sił malijskich - zapowiedział. W walkach uczestniczy obecnie około 4 tys. żołnierzy wojsk rządowych Mali.
Fabius powiedział, że Paryż zacznie od marca redukować liczbę swoich żołnierzy w Mali i skupi się na operacjach na północy kraju. - To nie oznacza, że się wycofujemy. Możemy zmniejszyć liczebność i skoncentrować głównie na wyłapywaniu terrorystów - powiedział francuski minister.
Islamscy rebelianci opanowali od kwietnia 2012 roku na północy Mali pustynny teren o powierzchni równej Francji. Sprzyjał im chaos, w jakim kraj pogrążył się po obaleniu w wojskowym zamachu stanu demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure. Gdy dżihadyści z północy ruszyli na południe, zagrażając stolicy Bamako, na inwazję zbrojną w Mali zdecydowała się Francja.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''