Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 04.04.2013

Korea straszy wojną. Radosław Sikorski: byle iskra może spowodować konflikt!

W ocenie Radosława Sikorskiego, władze w Pjongjangu prowokują swojego południowego sąsiada oraz Stany Zjednoczone.
Radosław SikorskiRadosław SikorskiPAP/Tomasz Gzell

Minister spraw zagranicznych wyraził solidarność z Koreą Południową i USA. Wezwał reżim północnokoreański do zaprzestania prowokacji. Zaapelował też o większą stanowczość do Chin jako kraju, który "stworzył północnokoreański reżim i umożliwił mu funkcjonowanie". Zdaniem Sikorskiego, sytuacja jest nieprzewidywalna, a jej skutki mogą być katastrofalne dla Półwyspu Koreańskiego i całego świata. - Byle iskra może spowodować prawdziwy konflikt - oświadczył. Minister spraw zagranicznych mówił, że groźby Korei Północnej to retoryka wojenna, która przekroczyła kolejne granice.

Polityk przypomniał, że Polska jest w grupie neutralnych państw, monitorujących rozejm na Półwyspie Koreańskim. Radosław Sikorski zapewnił, że sytuacja zarówno w Seulu, jak i w Pjongjangu jest na bieżąco obserwowana. Podkreślił też, że w tej chwili nie ma zagrożenia dla polskich placówek dyplomatycznych, jednak mają one rutynowe plany ewakuacyjne na wypadek wzrostu zagrożenia.

Korea Północna skierowała rakiety w stronę swojego wschodniego wybrzeża. Poinformował o tym MSZ Korei Południowej, dodając, że na razie intencje północnego sąsiada nie są jasne.

Korea grozi światu - zobacz serwis specjalny >>>

IAR/aj