Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Owsiński 05.04.2013

Korea Północna się izoluje. USA nie są zaskoczone

Biały Dom poinformował, że USA "podejmują wszelkie konieczne środki ostrożności" w związku z groźbami ataku nuklearnego ze strony Korei Północnej.
Granica miedzy obu KoreamiGranica miedzy obu KoreamiPAP/EPA/JEON HEON-KYUN

Waszyngton dodaje jednak, iż nie jest też zaskoczony zachowaniem Phenianu.
Stany Zjednoczone podały też, iż śledzą na bieżąco wydarzenia na Półwyspie Koreańskim. Wcześniej ministerstwo obrony Korei Południowej przekazało wiadomość, iż Korea Północna przemieszcza jeden z pocisków na swe wschodnie wybrzeże.
- Mogę powiedzieć, że widzieliśmy doniesienia prasowe i nadal szczegółowo monitorujemy sytuację na półwyspie - powiedział rzecznik prezydenta Baracka Obamy, Jay Carney.
Rzecznik uznał, że deklaracjach reżimu północnokoreańskiego pojawiają się "znajome elementy", które mówią o ataku nuklearnym na Amerykę. To oczywiście wzbudza zaniepokojenie Waszyngtonu - dodał.

Zobacz więcej o sytuacji na Półwyspie Koreańskim >>>
Carney powtórzył też, że "prowokacyjne działania i deklaracje służą jedynie dalszej izolacji Korei Północnej". Jak tłumaczył, kraj ten mógł wybrać drogę poprawy gospodarki poprzez poszanowanie zobowiązań międzynarodowych w kwestiach atomowych.
W środę oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA podała, że sztab generalny armii Korei Płn. oświadczył, iż ostatecznie "zbadano i zatwierdzono" atak na USA z potencjalnym użyciem broni nuklearnej. Według rzecznika sztabu wojna "może wybuchnąć dziś lub jutro"

''Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

to