Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 14.04.2013

Wypadek polskiego autokaru w Belgii. Zginęło pięć osób, w tym troje nastolatków

Belgijskie media podają, że wśród zabitych są nastolatkowie, kierowca autokaru i jeden z opiekunów. Autobusem podróżowała głównie młodzież z Ukrainy i Rosji. Na pokładzie było dwóch polskich kierowców.
Wypadek polskiego autokaru w okolicy RanstWypadek polskiego autokaru w okolicy RanstPAP/EPA/THIERRY ROGE

5 ofiar śmiertelnych wypadku polskiego autokaru niedaleko Antwerpii, w północnej części Belgii. Takie informacji podają lokalne media. Według relacji belgijskich mediów autokar był na polskich numerach rejestracyjnych, ale jechali w nim głównie młodzi ludzie z Rosji i Ukrainy w wieku od 15 do 17 lat. Polski konsul Jan Cibula powiedział Polskiemu Radiu, że pojazd jechał z Wołgogradu w Rosji do Paryża. Na pokładzie było dwóch polskich kierowców.
Belgijskie media podają, że wśród zabitych są nastolatkowie, kierowca autokaru i jeden z opiekunów.
Ranne osoby zostały przewiezione do pobliskich szpitali. Lokalne media nie wykluczają, że ofiar śmiertelnych może być więcej, bo kilka osób miało poważne obrażenia. Według burmistrza Ranst Lode Hofmansa pięć jest w stanie krytycznym. Hofmans dodał, że autokarem jechały 42 osoby, głównie rosyjskie nastolatki oraz osoby w wieku ok. 20 lat.

Do wypadku doszło przed siódmą nad ranem na wiadukcie w miejscowości Ranst w pobliżu Antwerpii. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, autokar uderzył w barierki, przebił je, zsunął się ze skarpy i przewrócił. Nieznane są przyczyny wypadku, ustala je policja. Spekuluje się, że kierowca zasnął, albo pojazd wpadł w poślizg na mokrej nawierzchni, rano bowiem we Flandrii padało.

IAR/PAP/agkm