W Anglii pracuje obecnie 1939 polskich lekarzy (na ok. 200 tys. wszystkich działających na Wyspach) – głównie w publicznych szpitalach i przychodniach należących do Brytyjczyków. Teraz czołowe brytyjskie gazety prześcigają się w informacjach o tym, że Polacy zawojowali tamtejszy rynek usług medycznych.
Najwięcej polskich przychodni jest w Londynie – co najmniej kilkanaście, głównie w zachodniej części miasta. W mniejszych miastach, gdzie też są skupiska Polaków, działa po kilka takich klinik, np. w Manchesterze są dwie.
Brytyjczyków szczególnie szokują różnice w cenach: wizyta u ginekologa w polskiej przychodni kosztuje ok. 70-100 funtów, w angielskiej klinice – 250-270 funtów.
– Wśród polskich imigrantów w Anglii jest wielu wykształconych i obrotnych ludzi. Jeśli nie mają etatu, zakładają firmy. Kiedyś były to częściej usługi np. budowlane, dziś to także profesje wymagające wysokich kwalifikacji, właśnie m.in. w biznesie medycznym – mówi Karolina Grot, koordynatorka Programu Polityki Migracyjnej Instytutu Spraw Publicznych.
"Metro"/IAR/mk
![''](http://www.polskieradio.pl/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)