Trappes pod Paryżem: starcia policji z muzułmanami

Zatrzymano czterech sprawców zajść.

Według szefa resortu obecność znacznych sił porządkowych będzie w tym rejonie utrzymana do chwili, gdy w Trappes zapanuje całkowity spokój. Przez dwie noce dochodziło tam do starć grupy kilkudziesięciu młodych chuliganów z policją. Koktajl Mołotowa wyrzucony z balkonu wieżowca częściowo uszkodził samochód policyjny. Nieznany sprawca usiłował staranować autem kordon jednostki do walki z zamieszkami.

W sumie w okolicy spalono niemal pięćdziesiąt samochodów. Kilka jednostek straży pożarnej gasiło pożar budynku, pod który podłożono ogień. Chuligani niszczyli budki telefoniczne i wiaty na przystankach autobusowych. Przyczyną rozruchów była nieudana kontrola tożsamości kobiety przebywającej w miejscu publicznym z całkowicie zasłoniętą twarzą, co jest niezgodne z prawem. Jej mąż rzucił się na jednego z funkcjonariuszy usiłując go dusić. Według zeznań niektórych muzułmańskich mieszkańców Trappes, policjanci użyli siły i obrzucali zatrzymanych obelgami o charakterze rasistowskim.