Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 24.07.2013

Śmierć 7-latka na koloniach. Wyniki sekcji zwłok

Przyczyną śmierci chłopca, który wypadł z balkonu pensjonatu w Białym Dunajcu, w którym zakwaterowani byli gliwiccy koloniści, były urazy czaszkowo-mózgowe.
Wypadek na koloniach w Białym Dunajcu. Pensjonat, w którym doszło do tragediiWypadek na koloniach w Białym Dunajcu. Pensjonat, w którym doszło do tragedii PAP/Grzegorz Momot

Jak wynika z przeprowadzonej w środę sekcji zwłok, 7-latek w wyniku upadku doznał urazów czaszkowo-mózgowych, które doprowadziły do jego śmierci.
7-letni Oskar, przebywający na wakacjach w Białym Dunajcu koło Zakopanego, wypadł w poniedziałek z balkonu pensjonatu. Zmarł po przewiezieniu do szpitala. Chłopiec upadł z wysokości ok. 2,5 metra na betonową posadzkę. Do tragedii doszło po obiedzie, kiedy koloniści udali się do swoich pokojów na odpoczynek. Śledztwo w tej sprawie wszczęła zakopiańska prokuratura.
Jak powiedział szef zakopiańskiej prokuratury Zbigniew Lis, jest za wcześnie, żeby przesądzać, kto jest odpowiedzialny za wypadek. - Śledczy ustalają, czy opieka nad dziećmi przebywającymi na koloni była prawidłowa - poinformował. Dodał, że kolonia dzieci z gliwickiego domu dziecka była zorganizowana legalnie i prawidłowo. Opiekunowie grupy w chwili wypadku byli trzeźwi.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk