Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 01.09.2013

ONZ: atak chemiczny w Syrii nie może pozostać bez reakcji

Jak oświadczył rzecznik Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) Martin Nesirky, użycie broni chemicznej w Syrii jest nie do przyjęcia.
Inspektorzy ONZ wracają z SyriiInspektorzy ONZ wracają z SyriiPAP/EPA/STR

Martin Nesirky podkreślił, że misja obserwatorów ONZ w Syrii zmierza do ustalenia faktów, dotyczących okoliczności użycia broni chemicznej pod Damaszkiem. Inspektorzy powrócili z Syrii w sobotę , obecnie trwają badania materiałów, które pobrali na miejscu ataku. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon wezwał szefa misji Ake Sellstroma do przedstawienia raportu w tej sprawie tak szybko, jak to możliwe.
Wyniki prac ONZ-owskiej grupy miały zaważyć na decyzji o ewentualnym ataku na Syrię. Wiadomo jednak, że inspektorzy określą jedynie skutki użycia broni chemicznej, ale nie wskażą winnych. Syryjskie władze już zapowiedziały, że odrzucą wstępny raport i będą czekać na ostateczne wyniki prac.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
21 sierpnia w pobliżu Damaszku miało dojść do ataku chemicznego, w wyniku którego zginęło ponad 1400 osób, w tym ponad 400 dzieci. Takie liczby podał w sobotę amerykański wywiad. Amerykanie i syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara el-Assada. Ten jednak zaprzecza.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''