Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 07.10.2013

Kerry: Assad może uzyskać "kredyt zaufania"

Amerykański sekretarz stanu jest zadowolony z rozpoczęcia likwidacji syryjskiej broni chemicznej.
Siergiej Ławrow, szef MSZ Rosji i John Kerry, amerykański sekretarz stanuSiergiej Ławrow, szef MSZ Rosji i John Kerry, amerykański sekretarz stanuPAP/EPA/BARBARA WALTON

John Kerry powiedział, że prezydent Syrii Baszar al-Assad może uzyskać "kredyt zaufania" za szybkie rozpoczęcie niszczenia chemicznego arsenału.
W niedzielę specjaliści rozpoczęli w Syrii niszczenie chemicznych głowic rakiet i bomb lotniczych, a także sprzętu, służącego do wytwarzania takiej broni. John Kerry, który spotkał się w Indonezji z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem, podkreślił, że likwidacja broni chemicznej zaczęła się rekordowo szybko, bo po tygodniu od przyjęcia rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Kerry podziękował też Rosji za pomoc w doprowadzeniu do takiej sytuacji.

Atak pod Damaszkiem

Likwidację syryjskiej broni chemicznej przewiduje rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ, przyjęta 28 września. Uchwalono ją dzięki zawartemu wcześniej amerykańsko-rosyjskiemu porozumieniu w tej sprawie. Pozwoliło ono na uniknięcie amerykańskiej interwencji po użyciu broni chemicznej w Syrii.

Według rzecznika Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej, Syria ma w swoim posiadaniu tysiąc ton broni chemicznej, głównie sarinu i gazu musztardowego. Z rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ wynika, że operacja likwidacji syryjskiego arsenału tej broni powinna zakończyć się w połowie przyszłego roku.
Tymczasem prezydent Syrii Baszar-al Asad, w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Der Spiegel", po raz kolejny zaprzeczył informacjom, jakoby to jego siły zastosowały w sierpniu gaz bojowy na przedmieściach Damaszku zabijając ponad 1400 osób. Według niego, po broń chemiczną sięgnęli rebelianci, a nie wojsko.
Trwająca 2,5 roku wojna domowa w Syrii pochłonęła już około 120 tysięcy ofiar.

''IAR, to