Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Hatała 12.11.2013

Filipinom grozi kolejny tropikalny sztorm? Niepokojące prognozy

Cztery dni po przejściu nad Filipinami super tajfunu Haiyan, część ocalałych z kataklizmu wciąż nie ma zapewnionych podstawowych środków do życia. Brakuje żywności, wody pitnej i namiotów.
Cztery dni po przejściu nad Filipinami super tajfunu Haiyan, część ocalałych z kataklizmu wciąż nie ma zapewnionych podstawowych środków do życia. Brakuje żywności, wody pitnej i namiotów.Cztery dni po przejściu nad Filipinami super tajfunu Haiyan, część ocalałych z kataklizmu wciąż nie ma zapewnionych podstawowych środków do życia. Brakuje żywności, wody pitnej i namiotów. PAP/EPA/JAY ROMMEL LABRA

Akcję ratowniczą utrudnia pogoda. Synoptycy z niepokojem obserwują zdjęcia satelitarne. Cyklon tropikalny Zoraida, który w poniedziałek dotarł do filipińskiej wyspy Mindanao przez najbliższe dni będzie posuwać się na północny zachód, a wraz z nim - wiatry wiejące z prędkością ok. 50 km/godz. i ulewne deszcze. W ciągu najbliższych 24 godzin w dwóch prowincjach, które najbardziej ucierpiały - Leyte i Samar, ponownie ma padać deszcz.

W stronę Filipin zmierza amerykański lotniskowiec

Według szacunkowych danych zginęło 10 000 osób. Do tej pory odnaleziono 1774 ciała. Z pierwszych danych wynika też, że ponad 2500 osób zostało rannych. Liczba osób, które straciły dach nad głową lub musiały opuścić swoje domostwa sięgnęła 660 tysięcy.

Na Filipiny dociera międzynarodowa pomoc humanitarna. Wsparcie zadeklarowało wiele państw regionu oraz Stany Zjednoczone i Unia Europejska. W stronę Filipin zmierza amerykański lotniskowiec, dzięki któremu akcja ratownicza ulegnie znacznemu przyspieszeniu. Lotniskowiec "George Washington" wypłynął z Hongkongu i dotrze do celu w ciągu 48 godzin.

Miliony euro na akcję ratowniczą

Na Filipiny płyną też okręty brytyjskiej marynarki wojennej, na pokładzie których jest między innymi sprzęt medyczny oraz infrastruktura do uzdatniania wody. Na Filipiny dotarli ratownicy z Australii i Japonii. Międzynarodowe organizacje przekazały Filipinom kilkaset ton najpotrzebniejszych produktów oraz leków, które tak szybko, jak będzie to możliwe, mają trafić do najbardziej potrzebujących.

Pomoc obiecały m.in. Stany Zjednoczone (20 mln USD), Wielka Brytania (16 mln USD), Japonia (10 mln USD), Zjednoczone Emiraty Arabskie (10 mln USD), Australia (ok. 9 mln USD), Korea Południowa (5 mln USD), Watykan (4 mln USD), UE (ok. 11 mln USD). Chiny obiecały 100 tys. USD, a tamtejszy Czerwony Krzyż - drugie tyle.

Wsparcia udzieliły też liczne organizacje pomocowe, w tym USAID, UNICEF, Światowy Program Żywnościowy, Lekarze bez Granic czy Międzynarodowa Federacja Towarzystw Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. ONZ wystosowała apel o zebranie 301 mln USD na pomoc Filipińczykom.

Zagrożenie epidemią

Media opisują wstrząsające sceny na ulicach liczącego ponad 200 000 miasta Tacloban, gdzie wciąż zalegają ciała ofiar. Ratownicy tłumaczą, że najpierw muszą zająć się ludźmi, którzy przeżyli tajfun. Terenom zniszczonym podczas Haiyan grozi jednak wybuch epidemii. Władze Filipin tłumaczą, że zrobiono wszystko, by zminimalizować skutki żywiołu.

W więzieniu w Tacloban, gdzie przebywa ponad 600 skazanych, w każdej chwili może dojść do zamieszek. Skończyła się tam woda pitna i żywność. Pomoc do Tacloban wciąż dociera zbyt wolno. Jedzenia i wody - według danych filipińskich władz - potrzebuje ponad 2 mln osób, z czego 300 tysięcy to młode matki i kobiety w ciąży.

Super tajfun Haiyan to prawdopodobnie jeden z najsilniejszych tajfunów znanych we współczesnej historii świata.

Czytaj też<<<Filipiny: na zdewastowanym lotnisku na świat przyszło dziecko>>>

(CNN Newsource/x-news)

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach>>>

IAR,kh

''