Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Jaremczak 15.11.2013

Dymisja Nowaka. Pomorska PO murem za swoim szefem

Zdaniem Agnieszki Pomaski, posłanki Platformy Obywatelskiej nie ma żadnych powodów, by Sławomir Nowak musiał rezygnować z funkcji przewodniczącego pomorskich struktur partii.
Agnieszka PomaskaAgnieszka Pomaskapomaska.pl

- Dla pomorskiej PO nic się nie zmienia. To jest sprawa, która wiązała się z działalnością poselską Nowaka i z ewentualnym błędem, który popełnił - oświadczyła Pomaska, szefowa PO w Gdańsku.

Według niej, dymisja z funkcji ministra transportu nie będzie miała wpływu na pozycję Nowaka na Pomorzu, bo jak tłumaczyła - członkowie partii w Gdańsku "stoją za nim murem".

W tej sytuacji - mówiła - byłaby mocno zdziwiona gdyby ktoś z jej partyjnych kolegów domagał się od Nowaka wyjasnień. - Jest atmosfera wsparcia dla Nowaka. Będzie miał wsparcie całego zarządu PO na Pomorzu - dodała.
Nowak jest szefem Platformy na Pomorzu od 2010 roku.
Minister transportu podał się do dymisji po tym, jak warszawska prokuratura poinformowała, że są dostateczne podstawy do przyjęcia, że w sposób świadomy nie wykazał drogiego zegarka w oświadczeniach majątkowych. Prokuratura skierowała do prokuratora generalnego wniosek o uchylenie ministrowi immunitetu poselskiego.

Oprócz sprawy zegarka badano też nieujawnienie w oświadczeniu majątkowym leasingowania samochodu volvo. Prokuratura uznała jednak, że pojazd - jako własność banku - nie musiał być wpisany do oświadczenia majątkowego.
Pod koniec sierpnia Nowak został przesłuchany przez prokuraturę w charakterze świadka. - Przesłuchanie dotyczyło kwestii prawidłowości oświadczeń majątkowych złożonych przez niego w latach 2011-2013 - informował wtedy prokurator Dariusz Ślepokura. Według niego, Nowak został przesłuchany w charakterze świadka z pozostawieniem możliwości uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli "udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe".

Podstawą śledztwa jest artykuł kodeksu karnego przewidujący karę do trzech lat więzienia za składanie fałszywych zeznań lub oświadczeń. Ponieważ podobne braki, jak poselskie oświadczenie majątkowe, miało oświadczenie, które Nowak składał jako minister, sprawa jest badana także w kontekście ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

PAP/asop