Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 27.11.2013

Afera pedofilska na Dominikanie. Nowy nuncjusz zastąpił abp. Wesołowskiego

Nigeryjski duchowny Jude Thaddeus Okolo zastąpił arcybiskupa Józefa Wesołowskiego, odwołanego latem ze stanowiska nuncjusza apostolskiego z powodu oskarżeń o pedofilię.

Oskarżenia były na tyle udokumentowane, że na wiadomość o nich sam papież zadecydował o odwołaniu polskiego hierarchy. W liście adresowanym do dominikańskiego kardynała Nicolasa de Jesusa Lopeza Rodrigueza w związku z początkiem misji nowego nuncjusza, Franciszek wspomina tych, którzy „cierpią z powodu grzechów ludzi Kościoła”. Raz jeszcze ponawia zobowiązanie, że „ofiary tych błędów zawsze będą brane w obronę i chronione w taki sposób, by sprawiedliwości stało się zadość we wszystkich aspektach”.
Skandal wokół arcybiskupa Wesołowskiego wybuchł w lipcu, a 21 sierpnia został on odwołany z placówki. Potwierdzając we wrześniu te wiadomości, rzecznik watykański ksiądz Federico Lombardi ujawnił, że dochodzenie w sprawie byłego już nuncjusza na Dominikanie wszczęła Kongregacja nauki wiary, najwyższa instancja kościelna w tego typu przestępstwach.

- Potwierdzam, że arcybiskup Wesołowski został odwołany i zwolniony ze stanowiska i został poproszony o wyjaśnienie stawianych mu zarzutów - poinformował watykański rzecznik.

Wyjaśniono, że hierarcha nie opuścił swego stanowiska dobrowolnie, lecz został odwołany przez papieża Franciszka. O sprawie poinformowano najpierw kanałami kościelnymi.

Oskarżenia o pedofilię skierowały pod adresem nuncjusza media na Dominikanie. Tamtejsza telewizja nadała reportaż, w którym pokazała watykańskiego dyplomatę, gdy odwiedzał miejsca w stolicy kraju znane z prostytucji nieletnich.

"Non sanctas"

W pierwszych komentarzach podkreślano, że sprawa arcybiskupa Wesołowskiego wywołała ogólnonarodowy skandal na Dominikanie.

Portal Vatican Insider zauważył, że w ten sposób potwierdzone zostało to, o czym wiedziano od dłuższego czasu, czyli o inklinacjach dyplomaty, określanych jako "non sanctas".

Według Vatican Insider skandal wybuchł w lipcu tego roku. Arcybiskup Santo Domingo kardynał Nicolas de Jesus Lopez Rodriguez wysłał do Watykanu dossier dotyczące stawianych nuncjuszowi zarzutów pedofilii. Sprawą zajął się watykański Sekretariat Stanu i przedstawił ją papieżowi Franciszkowi, który podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu abp. Józefa Wesołowskiego.

Sprawa w prokuraturze

Polska prokuratura podejrzewa, że abp Wesołowski mógł się dopuścić przestępstwa pedofilii także na terenie Polski.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała wniosek do Prokuratury Generalnej 22 października. Arcybiskup Wesołowski jest obywatelem Państwa Watykańskiego.

Śledztwa w sprawie dwóch polskich księży, którzy pracowali na Dominikanie, Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi od końca września. Podejrzewa ona duchownych, że także w Polsce mogli się dopuścić przestępstw na tle seksualnym. W sprawie księdza Wojciecha Gila postępowanie toczy się w kierunku przestępstwa pedofilii, za co w Polsce grozi do 12 lat więzienia. W sprawie abp Józefa Wesołowskiego chodzi o przestępstwo utrwalania treści pornograficznych z dziećmi, które jest zagrożone pozbawieniem wolności do 10 lat.

Nowe oskarżenia

Pod koniec października TVP Info pokazała wywiad z diakonem z Dominikany, Francisco Xavierem Reyesem, oskarżonym o stręczycielstwo nieletnich. Powiedział on, że arcybiskup Wesołowski jest psychicznie chory.

Diakon, którzy przebywa w areszcie na Dominikanie, przyznał, że miał stosunki seksualne z byłym nuncjuszem. Powiedział też, że arcybiskup szukał nieletnich chłopców, których zabierał do budynku należącego do nuncjatury. Miały się tam odbywać orgie. Reyes przyznał, że sam przyprowadzał nuncjuszowi chłopców. Mężczyzna dodał, że arcybiskup kontaktował się z księdzem Wojciechem Gilem, pracującym w jednej z parafii na Dominikanie.
Reyes dodał, że także inni księża w tym kraju dopuszczają się pedofilii. Powiedział jednak, że władze kościelne Dominikany nie wiedziały o postępkach arcybiskupa Wesołowskiego.
Dziennikarz TVP Info Piotr Krysiak, który był na Dominikanie, powiedział, że tamtejsza policja wiedziała, iż nuncjusz dopuszcza się pedofilii. Nie interweniowała jednak, gdyż ma on immunitet dyplomatyczny. Zatrzymano natomiast diakona Reyesa. Arcybiskup Wesołowski miał obiecywać mu pomoc, ale wyjechał z Dominikany. Piotr Krysiak powiedział, że dziennikarze z Dominikany ponad rok zajmowali się sprawą nuncjusza i zbierali materiały na jego temat.

 

''

IAR, bk