Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Paula Golonka 07.02.2012

Nie ma niewinnych kłamstw

- "Białe kłamstwo" pomniejsza nasze dobre relacje z ludźmi, zawęża je, zamyka, a otwartość, nawet jeśli czasem jest trudniejsza, je rozszerza - ostrzega dr Joanna Heidtman, psycholog i socjolog.
Nie ma niewinnych kłamstwGlow Images/East News
Posłuchaj
  • "Instrukcja obsługi człowieka", 7.02.2012
Czytaj także

Dr Joanna Heidtman zauważa, że z jednej strony postrzegamy kłamstwo jako coś niedobrego, niezgodnego z naszym systemem wartości, a z drugiej strony stworzyliśmy sobie taką furtkę w postaci tzw. "białych kłamstw". Tych niby niewinnych kłamstewek, używanych w celu ratowania naszych relacji albo dobrego wizerunku.

Gość Grażyny Dobroń wskazuje, że często stosujemy je na przykład, gdy nie chcemy skorzystać z zaproszenia znajomych i wolimy zostać z domu. Zamiast powiedzieć, że po prostu nie mamy ochoty, wymyślamy nieprawdziwe przyczyny - a to, że boli nas głowa, a to że musimy pracować.

- Jest to część jakiegoś społecznego konwenansu i jako socjolog całkowicie rozumiem ten mechanizm. Ale jako psycholog powiem, że to może mieć dość poważne konsekwencje dla tego, który kłamie. Kłamstwo oddala nas od siebie. Przyjaciel przyjacielowi mówi coś szczerego, nawet jeżeli to jest nieprzyjemne, bo daje to możliwość rozwoju - przekonuje dr Joanna Heidtman.

"Instrukcji obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 10.45.

(pg)