Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 30.12.2013

Eksperci: zamachy w Rosji mają związek z igrzyskami w Soczi

Wyeliminowanie zagrożenia w Soczi może być trudne - komentują eksperci, po tym jak w Wołgogradzie doszło do dwóch zamachów, dzień po dniu. W ich ocenie za aktami terrorystycznymi w Rosji stoją radykalni islamiści.
Galeria Posłuchaj
  • Zamach na dworzec w Wołgogradzie. Relacja Włodzimierza Paca (IAR)
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): żałoba w Wołgogradzie
  • Adam Eberhardt z Ośrodka Studiów Wschodnich: przedstawiciele emiratu kaukaskiego chcą zdestabilizować sytuację w Rosji i uniemożliwić uzyskanie korzyści wizerunkowych w Soczi (źr. IAR)
  • Paweł Soloch (Instytut Sobieskiego) w rejonie kaukaskim doszło do wielu zamachów (źr. IAR)
  • Jarosław Ćwiek-Karpowicz (PISM): ostatnie zamachy pokazują, że polityka Władimira Putina w regionie kaukaskim się nie sprawdza (źr. IAR)
Czytaj także

Ekstremiści islamscy próbują destabilizować sytuację w Rosji - uważa Adam Eberhardt, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. Jego zdaniem za zamachami w Wołgogradzie stoją fundamentaliści islamscy.

W ciągu dwóch dni w dwóch w atakach terrorystycznych w Wołgogradzie - na dworcu kolejowym i w trolejbusie - zginęły 32 osoby, a 86 zostało rannych. W zamachu w poniedziałek wieczorem w Dagestanie zginęła jedna osoba, ciężko ranni są czterej policjanci.

Adam Eberhardt w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreśla, że zamachowcy prawdopodobnie pochodzili z emiratu kaukaskiego.  Dodaje, że oczywiste jest powiązanie zamachów z olimpiadą w Soczi – radykalni islamiści chcą uniemożliwić władzom rosyjskim osiągnięcie korzyści wizerunkowych związanych z tym przedsięwzięciem. Jego zdaniem prawdopodobne jest, że w zamach zaangażowany jest jeden z odłamów emiratu kaukaskiego, związany z Dagestanem.

Od wojen w Czeczenii do dżihadu. Tło zamachów w Wołgogradzie >>>

Polska ambasada zaleca podróżującym do Rosji zachowanie ostrożności >>>

Jak mówi,  zamachy pokazują, że w Rosji narastają problemy społeczne, muzułmanie radykalizują swoje postawy.  Adam Eberhardt uważa, że zbliżające się igrzyska w Soczi będą niezwykle trudnym testem dla Rosji.

”Wyeliminowanie zagrożenia w Soczi jest niezmiernie trudne”

Również zdaniem Pawła Solocha zamachy w Wołgogradzie to najprawdopodobniej dzieło islamskich fundamentalistów. Ekspert z Instytutu Sobieskiego dodaje, że wybuchy to akcja północnokaukaskich islamistów, wpisująca się w całą serię zamachów.

Paweł Soloch ocenia, że aktywność zamachowców wzrasta ze względu na mające się odbyć w lutym igrzyska zimowe w Soczi. Ekspert zaznacza, że wyeliminowanie zagrożenia atakami terrorystycznymi w Rosji jest ogromnie trudne. Jego zdaniem aby to uczynić, Rosja powinna wygasić zarzewie konfliktu na Kaukazie. A na to w jego ocenie w najbliższym czasie się nie zanosi.

Największe zamachy w Rosji od 2000 roku >>>

(Wideo: Andrzej Mroczek (Centrum Badań nad Terroryzmem, Collegium Civitas - TVN24/x-news)

(Wideo: źródło x--news.pl, CNN)

”Trzeba się spodziewać kolejnych zamachów”

Dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego Jan Malicki nie ma wątpliwości, że zamachy w Wołgogradzie mają bezpośredni związek z igrzyskami olimpijskimi w Soczi. - Bojownicy kaukascy czy czeczeńscy - jeśli to są oni, bo należy pamiętać, że nikt się nie przyznał, ani władza nie zrzuciła jeszcze na nich odpowiedzialności - chcą zwrócić na siebie uwagę świata (...). Przyczyna druga to jest (...) zniszczenie tego pięknego, cukierkowego obrazu Rosji, jaki buduje Władimir Putin dla świata; Rosji, która nie ma żadnych problemów i może pozwolić sobie na zorganizowanie najdroższych w historii igrzysk – powiedział Malicki.

Ekspert sądzi, że należy spodziewać się kolejnych zamachów. - Niewykluczone, że oprócz zaostrzenia środków bezpieczeństwa Kreml zdecyduje się na jakieś prewencyjne ataki - dodaje.

W ocenie Jana Malickiego nie powinno to wszystko zagrozić samym igrzyskom, choć niektóre państwa, będące nieprzychylne polityce Kremla, mogą ograniczyć przyjazd swoich zawodników. - Dla Putina igrzyska są priorytetem i jakakolwiek udana próba ich zakłócenia odebrana zostanie jako utrata prestiżu Rosji i samego prezydenta na arenie międzynarodowej – dodał ekspert Studium Europy Wschodniej.

”Motywy religijne, nie etniczne”

PAP
PAP

Jarosław Ćwiek-Karpowicz (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych) w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zwraca uwagę, że ataki w Wołgogradzie pokazują, iż zmieniły się inspiracje zamachowców.  Główne motywy są religijne, a coraz mniej widać związków z kwestiami etnicznymi. Jak zauważył, wśród zamachowców są etniczni Rosjanie, fanatycy islamscy, którzy chcą doprowadzić do powstania państwa wyznaniowego na terenie Kaukazu Północnego.
Jarosław Ćwiek-Karpowicz uważa, że zamachy pokazują też fiasko polityki prezydenta Rosji Władimira Putina wobec Kaukazu.
Ekspert podkreśla, że wybranie Soczi na stolicę zimowych igrzysk było bardzo ryzykownym posunięciem Putina, ponieważ niezwykle trudno będzie zapewnić bezpieczeństwo podczas imprezy w Soczi  i jego okolicach. Będzie to też prawdziwy i najpoważniejszy test dla rosyjskich służb odpowiadających za bezpieczeństwo.

 

Główny cel islamistów

Grzegorz Cieślak (Collegium Civitas, Centrum Badań nad Terroryzmem) uważa, że islamiści chcą wykorzystać czas, gdy oczy całego świata są zwrócone na ten region. - Cele zamachowców zostały nakreślone w lipcowym orędziu, które wygłosił (przywódca islamistów, wróg numer jeden Kremla) Doku Umarow. Głównym celem w dalszym ciągu jest kalifat, który ma objąć cały Północny Kaukaz, a celem cząstkowym jest niedopuszczenie, czy sparaliżowanie igrzysk zimowych w Soczi. Sam fakt, że igrzyska w Soczi są na terytorium Federacji Rosyjskiej, powoduje, że światowe media i oczy całej społeczności międzynarodowej zwrócone są w tej chwili na ten region. To jest sytuacja, którą Doku Umarow po prostu próbuje wykorzystać; w sytuacji tak ogromnego zainteresowania społeczności międzynarodowej, każdy gest, każdy zamach będzie postrzegany inaczej, będziemy patrzeć na zamachy przez pryzmat bezpieczeństwa uczestników igrzysk. Nabiera to zupełnie nowego wymiaru – mówi ekspert.

Ekspert stawia pytanie, jakie siły i środki mają do dyspozycji organizatorzy zamachów. - Soczi będzie chronione niezwykle dobrze, natomiast Moskwa będzie atrakcyjnym celem zamachowców, możemy też mówić o całej serii potencjalnych zamachów zarówno na obszarze Czeczenii, Dagestanu, czy Inguszetii – powiedział.

Cieślak sądzi też, że atrakcyjnym celem dla sprawców zamachów mogą być lotniska, ponieważ niedługo w Federacji Rosyjskiej rozpoczną się święta i bardzo dużo osób będzie podróżować. Przewiduje, że teraz w Rosji zostaną ”zintensyfikowane ofensywne wywiadowcze działania, które polegają na typowaniu potencjalnych sprawców i eliminowaniu ich”.  - O ile w Europie kończy się to najczęściej zatrzymaniem potencjalnego sprawcy, w Federacji Rosyjskiej bardzo często łączy się to z tzw. fizyczną eliminacją, czyli po prostu z uśmierceniem takiej osoby – powiedział ekspert.

Trwa śledztwo w sprawie zamachów

Oficjalnie wciąż nie wiadomo, kto i dlaczego dokonał dwóch aktów terrorystycznych w Wołgogradzie. Rosyjskie media, powołując się na nieoficjalne źródła, informują, że osobą, która dokonała niedzielnego zamachu samobójczego na dworcu kolejowym może być niejaki Paweł Pieczenkin. Ma on pochodzić z republiki Mari El położonej nad środkową Wołgą. Pieczenkin to prawdopodobnie Rosjanin, który w roku ubiegłym przyjął islam.

Kozacy i wojska wewnętrzne w Wołgogradzie

Do patrolowania ulic Wołgogradu zaangażowano wojska wewnętrzne, kozaków oraz ochotników. Szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksander Bortnikow po przybyciu do Wołgogradu wyraził przekonanie, że odpowiedzialni za oba wybuchy - na dworcu kolejowym i w trolejbusie - zostaną wykryci. Podkreślił, że są już pewne ku temu przesłanki.

Rosyjska telewizja "Wiesti" poinformowała, że oba wybuchy były podobne. Według ekspertów w bombie zdetonowanej w trolejbusie i w tej która eksplodowała wcześniej na dworcu był identyczny materiał wybuchowy.

Rosyjski MSZ uznał, że ”cynicznie zaplanowane” przed Nowym Rokiem uderzenie jest „jeszcze jedną próbą terrorystów otwarcia frontu wewnętrznego, zasiania chaosu, wrogości międzyreligijnej i konfliktów w rosyjskim społeczeństwie” . Jednak rosyjskie władze nie poddadzą się i będą kontynuować ”konsekwentną walkę z wrogiem, który nie zna granic” – komunikuje resort.

W związku z wydarzeniami w Wołgogradzie do Rosji napływają kondolencje z całego świata. Wyrazy współczucia przekazali już prezydenci : Polski, Izraela, Francji , Chin i sekretarz generalny NATO.

(WIdeo: oddziały wojsk wewnętrznych przyjeżdżają do Wołgogradu)

Wybuch na dworcu w Wołgogradzie:

 

IAR/PAP/agkm

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

''