Podczas sobotniego kongresu prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił nowy program partii oparty na trzech filarach: zdrowiu, pracy i rodzinie.
Jak przyznał gość audycji "Sygnały dnia" w radiowej Jedynce, poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, propozycje PiS są ciekawe. - Problem jest w tym, że jeżeli się analizuje ten program, wchodzi w szczegóły, to widać, że jest on pisany takim optymistycznym i nierealnym atramentem - podkreślił.
Schetyna: debaty Tusk - Kaczyński nie będzie>>>
W ocenie Schetyny nowy program Prawa i Sprawiedliwości to zbiór obietnic, które nie są wpisane w konkretny plan finansowy. Nie wiadomo, ile wprowadzenie zapowiadanych zmian będzie kosztowało i skąd wziąć na to pieniądze. - Jeśli ktoś jest poważny, jeśli tworzy poważny program polityczny, jeśli idzie po zwycięstwo w wyborach, to musi to powiedzieć, pokazać. To jest zawsze najtrudniejsze, ale niezbędne, by dać wiarygodność swojej ofercie politycznej. A tu tego nie ma - ocenił.
W opinii gościa radiowej Jedynki na kongresie zabrakło też przedstawienia wizji, jak będzie wyglądała Polska jeśli PiS wygra wybory. - Czy to będzie kraj, w którym ludzie będą potrafili ze sobą współpracować, czy dalej będzie utrzymywany konflikt i złe emocje w polityce - powiedział.
Zapytany, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich we Wrocławiu, Schetyna odpowiedział, że nie planował startować. - To jest temat, który na razie zostawiam wrocławskim mediom. Zobaczymy, jak się rozwinie - stwierdził.
Wysłuchaj całej rozmowy!
(kk)