Tę różnicę widać choćby, gdy zestawimy zdecydowane żądania Baracka Obamy (m.in dotyczące międzynarodowego śledztwa i natychmiastowego rozejmu we Wschodniej Ukrainie) z dwuznacznymi deklaracjami Angeli Merkel, iż nie ma alternatywy dla dialogu.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu. Zobacz serwis specjalny >>>
Paradoksalnie katastrofa może się okazać politycznie korzystna dla Ukrainy, która konsekwentnie buduje narrację o winie separatystów i Rosji oraz systematycznie przedstawia kolejne dowody i poszlaki. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Moskwie, gdzie co chwila pojawiają się coraz bardziej absurdalne i wzajemnie wykluczające się hipotezy. - Od upadku Związku Radzieckiego nie obserwowaliśmy takiej skali mijania się z prawdą w rosyjskich mediach. Putin od kilkunastu lat dążył do przejęcia nad nimi kontroli oraz zwalczenia wszelkich przejawów niezależności. Nikomu to jednak nie przeszkadzało, dopóki to była wewnętrzna sprawa Rosji - zaznaczył dr Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
Gość Dariusza Rosiaka podkreślił jednocześnie pozytywną rolę szoku w polityce międzynarodowej, mówiąc o szansach na bardziej zdecydowane działania wobec Rosji. Części państw europejskich naciska już zresztą na poszerzenie dotychczasowych sankcji dyplomatycznych o sankcje gospodarcze.
W audycji dowiedzieliśmy się także - dzięki Maciejowi Jastrzębskiemu - co o katastrofie mówi moskiewska ulica. O oficjalnym dyskursie ukraińskim opowiadał Piotr Pogorzelski, a Beata Płomecka przyjrzała się reakcjom europejskim.
* * * * * * * * * *
Druga część "Raportu o stanie świata" poświęcona była konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu. Sytuację na Bliskim Wschodzie skomentował w Trójce Piotr Paziński.
Zapraszamy do wysłuchania załączonego dźwięku!
(mm/mk)