Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Wiśniewska 29.06.2014

Oszczędzanie na emeryturę: strategię odkładania dopasujmy do wieku

Im wcześniej, tym lepiej – taki wniosek zazwyczaj można wysnuć po lekturze licznych komentarzy i porad dotyczących oszczędzania na dodatkową emeryturę. Niestety, struktura wiekowa posiadaczy indywidualnych kont emerytalnych wskazuje na to, że Polacy niezbyt biorą to sobie do serca.
Oszczędzanie na emeryturę: strategię odkładania dopasujmy do wiekuGlow Images/East News

Tylko co 20 oszczędzający na IKE (5,1 proc. wszystkich) ma mniej niż 30 lat. Najliczniejszą grupą są osoby w wieku 51 - 60 lat (29,4 proc.). Ogólnie, uwzględniając płeć, najliczniejszą grupą wśród posiadaczy indywidualnych kont emerytalnych są kobiety między 40. i 50. rokiem życia, które stanowią 14,8 proc. wszystkich osób oszczędzających w ramach IKE.

Młodzi nie myślą o oszczędzaniu

Każdy przez to przechodzi, więc nikomu nie trzeba tłumaczyć, że ludziom młodszym nie w głowie oszczędzanie, bo albo zarabiają niewystarczająco, albo mają wiele innych pilnych wydatków, np. związanych z utrzymaniem powiększającej się rodziny.

Oszczędzanie na emeryturę. Zobacz, co i komu najbardziej się opłaca >>>

Koniec końców, za oszczędzania czy inwestowanie zabieramy się raczej później niż wcześniej. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że wiek inwestora również ma duże znaczenie przy układaniu strategii inwestycyjnej. Zwłaszcza w przypadku oszczędzania z myślą o bardziej dalekosiężnych planach (np. dodatkowa emerytura).

Im inwestor młodszy, tym większe ryzyko może podjąć

Ogólna zasada jest taka, że im inwestor młodszy, a tym samym horyzont inwestycyjny bardziej odległy, na tym większe ryzyko może sobie pozwolić. Często przytaczana jest reguła 100 minus wiek oszczędzającego. Uzyskany wynik, np. 70 w przypadku osoby 30-letniej, orientacyjne wskazuje procent, jaki inwestycje o ryzykowny charakterze (np. fundusze akcji) powinny stanowić w portfelu.

Z reguły tej płynie też jeszcze jeden wniosek, a mianowicie taki, że wraz ze zbliżaniem się do wyznaczonego celu, udział części agresywnej powinien się zmniejszać, na korzyść inwestycji o mniejszym ryzyku, co szczególnie należy wziąć sobie do serca.
Mówiąc wprost, ewentualne straty, nawet pokaźne, poniesione na wstępnym etapie kumulowania kapitału, gdy po pierwsze nie jest on jeszcze pokaźny, a po drugie jesteśmy młodzi i jeszcze wiele lat pracy i zarabiania przed nami, nie są tak dotkliwe, jak w przypadku osoby z większymi oszczędnościami na pięć czy dziesięć lat przed planowanym przejściem na emeryturę. Będąc młodszym, ma się więcej czasu na odrobienie ewentualnych strat.
Oszczędzać powinniśmy jak najwcześniej
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że warto jest jak najwcześniej rozpoczynać oszczędzanie.
Żeby w ciągu 20 lat osiągnąć dowolny, założony pułap oszczędności, trzeba regularnie odkładać mniej więcej czterokrotnie więcej, niż gdyby zaczęło się to robić w momencie, w którym do celu mielibyśmy dwa razy dalej, czyli 40 lat. Zawsze związane jest ono z jakimiś wyrzeczeniami, jednak im wcześniej się zaczyna, tym – wbrew pozorom – są one relatywnie mniejsze.
Bernard Waszczyk, Open Finance / awi