Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 20.02.2015

Sejm uchwalił poprawkę prosumencką: co to da gospodarce

Sejm odrzucając poprawki Senatu dotyczące ustawy o OZE, dał zielone światło dla prosumentów wytwarzających prąd na sprzedaż i na własne potrzeby. Według niektórych szacunków, nawet blisko milion osób w Polsce mogłoby założyć mikroinstalacje do produkcji energii elektrycznej.
Energetyka prosumencka wygeneruje w Polsce 70 tys. miejsc pracy w ciągu 10 latEnergetyka prosumencka wygeneruje w Polsce 70 tys. miejsc pracy w ciągu 10 latGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Jak prosumencka poprawka, uchwalona przez sejm w ustawie o OZE przyczyni się do rozwoju polskiej gospodarki, mówi Jarosław Tworóg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. /Sylwia Zadrożna /Naczelna Redakcja Gospodarcza PR SA/.
Czytaj także

Jarosław Tworóg, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji uważa, że na rozwoju energetyki prosumenckiej skorzystają przede wszystkim  firmy polskie, a nie tylko chińscy producenci paneli słonecznych. Jak tłumaczy to wynika z samej struktury takiej inwestycji.

– Przy budowie instalacji prosumenckich, 80 procent ich wartości musi powstać na miejscu, nawet jeśli będziemy sprowadzali panele słoneczne z Chin – mówi ekspert. Przypomina, że moce polskich fabryk wytwarzających te urządzenia wynoszą 1 Gigawat rocznie, czyli więcej niż jesteśmy w stanie przyjąć na polskim rynku.

Energetyka prosumencka wygeneruje w Polsce 70 tys. miejsc pracy w ciągu 10 lat

Izba oszacowała, że w ciągu 10 lat przybędzie około 70 tysięcy nowych miejsc pracy i to nie tylko w produkcji, ale również w firmach instalujących i konserwujących sprzęt. – Przede wszystkim będzie to proces lokalny – podkreśla ekspert.

Najwięcej instalacji powstanie na terenach wiejskich

Energetyka prosumencka rozwijać się będzie przede wszystkich na terenach wiejskich, słabo zabudowanych, gdyż tam się to będzie najbardziej opłacać. A zatem obejmie tereny województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego czy wielkopolskiego.

Wątpliwości też jednak są. Nawet resort gospodarki, z którego wyszedł projekt ustawy o OZE, uważa, że dzięki taryfom gwarantowanym instalacje będą służyć celom zarobkowym - czyli produkcji energii na sprzedaż, a nie na własne potrzeby, jak zakłada idea energetyki prosumenckiej.

Zdaniem naszego gościa z tym problemem można sobie łatwo poradzić. – Opracowano systemy informatyczne, które będą skutecznie nadzorowały i ograniczały możliwości nadużyć - mówi.

Cena gwarantowana dla mikroinstalacji wynosi 75 gr za kWh. Wprowadzenie taryfy gwarantowanej zwiększa opłacalność inwestycji w urządzenie OZE, które zamortyzuje się już po 8-10 latach.

Sylwia Zadrożna, jk

/