Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 18.02.2015

Jaka poprawka prosumencka: senacka – tylko dla bogatych, czy Bramory – dla wszystkich?

Już w piątek dowiemy się, czy ustawa o OZE będzie zawierała poprawkę, gwarantującą opłacalne ceny sprzedaży prądu dla prosumentów nie tylko wytwarzających, ale i sprzedających energię z wytwarzanych przez siebie urządzeń. Głosowanie będzie burzliwe, o czym świadczy debata w radiowej Jedynce.
Jeśli przejdzie poprawka senacka, na mikroinstalacje będzie stać tylko bardzo zamożnych klientów. Biedniejsi na pewno ich nie zamontująJeśli przejdzie poprawka senacka, na mikroinstalacje będzie stać tylko bardzo zamożnych klientów. Biedniejsi na pewno ich nie zamontująGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Już w piątek dowiemy się, czy ustawa o OZE będzie zawierała poprawkę, gwarantującą opłacalne ceny sprzedaży prądu dla prosumentów nie tylko wytwarzających, ale i sprzedających energię z wytwarzanych przez siebie urządzeń. Głosowanie będzie burzliwe, o czym świadczy debata w radiowej Jedynce./Przemysław Szubartowicz, Polskie Radio/.
Czytaj także

Przypomnijmy sejmowa komisja nadzwyczajna zarekomendowała we wtorek przyjęcie wprowadzonej przez Senat poprawki do ustawy o OZE dot. mikroproducentów energii.

Zapis ten przekreślał gwarancje, wprowadzone przez Sejm, zapewniające posiadaczom przydomowych mikroinstalacji (np. solarów) o mocy do 10 kW odkup od nich "zielonej" energii po cenie gwarantowanej i wyższej niż rynkowa.

Zapisowi temu sprzeciwia się rząd, który uważa, że nastąpi gwałtowny rozwój mikroinstalacji, co pociągnie za sobą dodatkowe koszty.

Za gwarancjami optują posłowie PSL argumentując, że da to szansę na tańszy prąd oraz na sfinansowanie kosztownych urządzeń – solarów, wiatraków,  ok. 200 tysiącom gospodarstw domowych.

W Debacie Dnia w radiowej Jedynce uczestniczyli: Andrzej Czerwiński, przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej ds. energetyki i Surowców Energetycznych  (PO), Cezary Olewniczak (SLD), Artur Bramora (PSL) oraz Anna Ogniewska z Greenpeace.

Platforma Obywatelska: dzięki naszej poprawce w kieszeni obywateli zostanie 7 mld zł

Jak mówi Andrzej Czerwiński, popierający senacką poprawkę, dzięki proponowanym rozwiązaniom w kieszeniach obywateli zostanie ok. 7 mld zł. Podkreśla, że przyjmowana ustawa ułatwi samodzielne wytwarzanie i sprzedawanie prądu przez prosumentów. Podkresla, że spór dotyczy tylko ceny, za jaką można będzie sprzedawać wytwarzany w przydomowych instalacjach prąd.

PSL: ta poprawka to nieprzemyślany gniot

Autor sejmowej poprawki prosumenckiej, poseł PSL Artum Bramora, podkreśla, że jego propozycje dawały ministrowi gospodarki doskonały instrument aby rozwijać rynek prosumencki w Polsce. – Przy jej przyjęciu mieliśmy do czynienia z opłacalnością domowej produkcji prądu. Po wprowadzeniu poprawki senackiej, montowanie takich urządzeń stawało się z ekonomicznego punktu widzenia, nieuzasadnione – mówi Bramora. – To co proponuje nasz koalicjant, to zwykły, nieprzemyślany, gniot – ocenia senacką poprawkę, poseł PSL.

SLD: poprzemy ustawę

Przedstawiciel SLD, Cezary Olewniczak również opowiada się za poprawką sejmową, autorstwa posła Bramory. Podkreśla, że Polska musi mieć ustawę o OZE aby sprostać wymogowi unijnemu, wytwarzania w 2020 r 20 procent energii ze źródeł odnawialnych. –Poprawka Bramory miała zmienić dotychczasową strukturę wytwarzania prądu z OZE ze współspalania biomasy na inne źródła – panele fotowoltaniczne czy wiatraki - mówi.

Greenpeace: gra o interes obywatela czy monopolu energetycznego

Jak podsumowuje dyskusję  Anna Ogniewska z Greenpeace, ta polityczna gra, która znajduje swoje odzwierciedlenie w dyskusji radiowej Jedynki, toczy się o to, czy w Parlamencie wygra interes obywateli czy monopolu energetycznego.

Jednocześnie zastrzega, że proponowana ustawa nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż wprowadzany przez nią system będzie po prostu bardzo drogi. Mówi, że w krajach Zachodnich ceny prądu z OZE spadają, w Polsce – z roku na rok, są wyższe. – Jak spojrzymy ile w Polsce kosztuje tzw. zielony certyfikat, którym wspiera się energie odnawialną, to jest on coraz droższy – podkreśla przedstawicielka Greenpeasu.

Senacka poprawka tylko dla bogatych

Ponadto, jak dodaje, poprawka prosumencka, dająca gwarancje ceny sprzedawanego prądu, dawała szanse na jego produkcje szkołom, spółdzielniom mieszkaniowym, wspólnotom oraz obywatelom na wzięcie kredytu z banku na ten cel na stabilnych warunkach. – Tych stabilnych warunków nie zapewni senacka poprawka – konkluduje.

Jak mówi, dlatego, jeśli przejdzie poprawka senacka, na mikroinstalacje będzie stać tylko bardzo zamożnych klientów. Biedniejsi na pewno ich nie zamontują.

Debatę Dnia prowadził Przemysław Szubartowicz,  jk