Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 19.12.2018

Minister energii zapewnia: prąd nie zdrożeje

Wzrosty cen energii Polaków nie dotkną, prąd nie zdrożeje - zapewnił przebywający w Brukseli minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Posłuchaj
  • Jeszcze w tym tygodniu mamy poznać sposób, w jaki rząd zniweluje podwyżki cen energii. Według resortu energii potencjalnych rozwiązań w tej sprawie jest coraz mniej. Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, pytany przez Polskie Radio, powiedział, że rozwiązanie problemu drożejącej energii powinno być znane przed świętami./IAR/.
  • Wiceszef resortu energii dodał, że premier poszerzył rządowy zespół pracujący nad tym rozwiązaniem. W grupie, poza pracownikami resortu energii są też przedstawiciele ministerstwa przedsiębiorczości oraz kancelarii premiera. Grupa jest też w kontakcie z resortem finansów./IAR/.
  • Minister energii powiedział w Brukseli, że nie będzie podwyżek cen prądu. Minister Krzysztof Tchórzewski mówił, że jego resort zapewnił środki na to, by podwyżek nie było. Teraz rozmowy dotyczą tego, jak je wykorzystać./IAR/.
Czytaj także

Jak zaznaczył minister, rząd ma zabezpieczone na ten cel 5 mld zł dzięki przychylnej decyzji KE ws. wykorzystania starych certyfikatów na emisje.

Rząd robi wszystko, aby podwyżek cen prądu nie było

Minister mówił, że rząd robi wszystko, żeby podwyżek cen energii nie było. "I tych podwyżek nie będzie" - powiedział Tchórzewski w rozmowie z dziennikarzami. "Za wcześnie oznajmiać, jakie ostatecznie pomysły sią sfinalizują" - dodał pytany, w jaki sposób rząd chce to przeprowadzić.

Rząd chce przeznaczyć na unikniecie podwyżek 5 mld zł z wygasłych praw do emisji CO2.

Jak poinformował dzięki rozmowom z Komisją Europejską uzyskał 6 grudnia zgodę, by wygasłe prawa do emisji CO2 z lat 2012 - 2017 mogły wrócić na rynek, co daje 5 mld zł dla Skarbu Państwa. Z jego relacji wynika, że KE badała wszystkie aspekty związane z taką decyzją przez około 1,5 miesiąca.

W rządzie trwa dyskusja, jakie narzędzia wykorzystać aby uniknąć podwyżek cen energii

"Ja położyłem na stole 5 mld złotych, żeby nie dopuścić do podwyżek cen energii. (...) KE zrozumiała naszą sytuacje, że mamy więcej od innych energetyki węglowej, że ceny praw do emisji za bardzo w nas uderzają. (...). Teraz jest dyskusja, jak one mają być zagospodarowane i w jaki sposób, żeby nie było podwyżki cen energii" - podkreślił.

O tym, jak ma to wyglądać, Tchórzewski nie chciał jeszcze mówić. "Poczekajcie państwo, jeśli mówi się o czymś, co się dopiero przygotowuje, to często jest „średnio trafne”. Trzeba położyć na stole rozwiązania prawne. Mogę tylko zapewnić, mówiąc właśnie o tych 5 miliardach, że Polacy mogą w przyszły rok spokojnie patrzeć na to, co będzie z cenami energii. Wzrosty cen energii Polaków nie dotkną. Prąd Polakom nie zdrożeje - zapewnił.

Pytany kiedy będą konkrety odparł, że dla przedsiębiorców i Polaków nie jest istotne w jaki sposób do tego dojdzie, bo liczy się, że wiedzą oni, iż nie będzie to miało na nich istotnego wpływu. Tchórzewski przekonywał, że polityka rządu PiS jest jednoznaczna: z jednej strony podwyższanie stopy życiowej Polaków, a z drugiej dążenie do tego, by konkurencyjność polskich przedsiębiorstw była coraz większa.

Przed świętami poznamy propozycje dotyczące cen prądu

Tymczasem Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zapowiada, że przed świętami poznamy propozycje resortu energii w sprawie przyszłych cen prądu.

Jadwiga Emilewicz poinformowała dziennikarzy, że na dzisiejszym posiedzeniu rząd nie zajmował się tym tematem, ponieważ minister energii Krzysztof Tchórzewski przebywa w Brukseli. Dodała, że zgodnie z obietnicą premiera Mateusza Morawieckiego prąd dla gospodarstw domowych od stycznia nie zdrożeje.

Minister przedsiębiorczości i technologii podkreśliła, że znalezienie źródła finansowania energetyki jest konieczne z powodu znacznego wzrostu cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla.

Zdaniem ekspertów, ceny energii powinny wzrosnąć między innymi ze względu na drożejące surowce energetyczne. Polska energetyka w coraz mniejszym stopniu ma korzystać z darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla. To oznacza, że wytwórcy energii będą musieli ponosić coraz wyższe koszty pozwoleń.

Rząd bierze pod uwagę jedno rozwiązanie

Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, pytany przez Polskie Radio, powiedział, że rozwiązanie problemu drożejącej energii powinno być znane przed świętami. Jak mówił dziennikarzom, do ustalenia zostały szczegóły.

Grzegorz Tobiszowski dodał, że rząd bierze pod uwagę jedno rozwiązanie, ale wymaga ono dopracowania ze względu na to, że spółki energetyczne są podmiotami giełdowymi.

Wiceszef resortu energii dodał, że premier poszerzył rządowy zespół pracujący nad tym rozwiązaniem. W grupie, poza pracownikami resortu energii są też przedstawiciele ministerstwa przedsiębiorczości oraz kancelarii premiera. Grupa jest również w kontakcie z resortem finansów.

NRG, IAR, PAP, jk