– Grupa PGE stawia na ogromny potencjał wiatrowy Bałtyku. Morska energetyka będzie podstawą neutralności klimatycznej Grupy. Naszą aspiracją strategiczną jest 100 proc. zielonej energii dla klientów PGE w 2050 roku. Dzięki budowie morskich farm wiatrowych ten cel jest jak najbardziej realny – mówił podczas konferencji Security Forum Szczecin Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Gazowe rozmowy na Pomorzu. Trójmorze jednoczy się wokół energetyki
Polska specjalizacja eksportowa?
Skala inwestycji w farmy wiatrowe na Bałtyku jest ogromna, dlatego podstawowym wyzwaniem jest budowa odpowiednio dostosowanego portu oraz rozległego zaplecza przemysłowo-usługowego na lądzie. Morskie farmy wiatrowe na Bałtyku będą powstawać z udziałem dostaw i usług polskich przedsiębiorców.
– Łańcuch dostaw inwestycji energetycznych na morzu może stać się polską specjalizacją eksportową. Działania PGE są okazją do zaangażowania polskich producentów i dostawców technologii offshore oraz rozwoju krajowego przemysłu stalowego oraz stoczniowego. Stawiamy na krajowych przedsiębiorców i liczymy na ich istotny wkład w budowę farm wiatrowych Grupy PGE – dodał Wojciech Dąbrowski.
Paliwo z gazociągu Baltic Pipe i terminalu LNG
Na konferencji w Szczecinie prezes PGE podkreślił, że rozwijanie technologii OZE w północnej części Polski wymaga rozwoju elastycznych mocy opartych o paliwo gazowe, które umożliwią bilansowanie systemu elektroenergetycznego. Stanowi to impuls dla takich inwestycji jak ta realizowana przez PGE w Elektrowni Dolna Odra, obejmująca dwa bloki gazowo-parowe o mocy blisko 700 MW każdy. Będą one mogły wykorzystać paliwo z budowanego gazociągu Baltic Pipe oraz terminalu LNG w Świnoujściu – stymulując tym samym rozwój infrastruktury przemysłowej.
PolskieRadio24.pl/PGE/DoS, md