- Czekamy na interpretację KE, która ma określić, czy taka płatność będzie łamała sankcje, czy nie - wskazał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zaznaczył, że Polska będzie trzymała się linii wypracowanej przez prawników z Komisji.
- Jeżeli zostanie to uznane przez Komisję Europejską za element niełamiący pakietu sankcyjnego, to wtedy wszystkie państwa będą podejmowały decyzje samodzielnie. Jeżeli zaś będzie odwrotnie to (...) my, będący w awangardzie tych wszystkich, którzy domagają się jak najmocniejszych sankcji, będziemy również trzymać się zapisów proponowanych przez Komisję Europejską - powiedział premier.
00:25 11701027_1.mp3 Premier Mateusz Morawiecki o płaceniu w rublach za gaz z Rosji. (IAR)
Unijne sankcje wobec Rosji
Po agresji Rosji na Ukrainę Unia Europejska wprowadziła kilka pakietów sankcji gospodarczych wobec Rosji.
Przyjęty 8 kwietnia piąty pakiet zakazuje: importu z Rosji węgla i innych stałych paliw kopalnych; dostępu do portów UE wszystkim rosyjskim statkom; wjazdu do UE rosyjskim i białoruskim przewoźnikom, importu m.in. drewna, cementu, owoców morza i alkoholu. Zakaz obejmuje też eksportu do Rosji paliwa do silników odrzutowych oraz innych towarów.
Czytaj także:
UE przyjęła też sankcje wobec 217 osób i 18 podmiotów. M.in. cztery kluczowe rosyjskie banki, mające 23-procentowy udział w rosyjskim sektorze bankowym, zostały objęte całkowitym zakazem dokonywania transakcji.
PR24, akg