Art. 24 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami wskazuje jednoznacznie – podstawowym zadaniem Agencji jest trwałe rozdysponowywanie mienia poprzez jego sprzedaż w całości lub w części.
Bilans i plany Agencji
– W ubiegłym roku sprzedaliśmy rekordową ilość gruntów, od roku 2003 największą. Udało nam się rozdysponować 137 tys. hektarów. I to nie Agencja na siłę próbowała sprzedać, ale to rolnicy wymuszali na nas sprzedaż, składając wnioski o nabycie. Dlatego też przekroczyliśmy plan o ponad 20 tys. hektarów. Ponadto wyłączyliśmy ok. 50 tys. hektarów, które systematycznie rozdysponowujemy poprzez sprzedaż w drodze przetargów ograniczonych, tylko na rzecz gospodarstw rodzinnych – podkreśla – prezes ANR Leszek Świętochowski.
Ważna rola czynnika społecznego przy sprzedaży gruntów
– Żeby mieć na bieżąco kontakt ze środowiskiem rolniczym został uspołeczniony proces sprzedaży, praktycznie we wszystkich etapach. To spowodowało, że w dużym stopniu zostały wyciszone niepokoje społeczne – zauważa prezes ANR .
Grunty są sprzedawane w zasadzie w dwóch trybach. Pierwszy polega na sprzedaży w drodze ustawowego pierwszeństwa. W tym roku obowiązują bardzo korzystne zasady nabywania gruntów, gdyż w stosunku do roku ubiegłego zmieniło się tylko oprocentowanie: wynosiło 2, a obecnie to 3,75 proc.
Drugą formą, która zyskała obecnie na znaczeniu, to są przetargi ograniczone. W 2011 roku w tej formie sprzedano ok. 9 tys. ha, odbyło się 800 przetargów. Natomiast w 2013 roku odbyło się 4,5 tys. przetargów i sprzedano prawie 40 tys. ha.
Istnieje również forma przetargów nieograniczonych, Kiedy sprzedawane są małe lub niechciane działki o powierzchni od 1 ara do 5 ha. Tych przetargów rocznie odbywa się ponad 60 tys. Natomiast ich skuteczność wynosi w granicach 15 proc.
Czy ziemię kupują też cudzoziemcy
– W Polsce obowiązuje ustawa z 1920 roku, która ściśle reguluje kogo w świetle tej ustawy określa się mianem „cudzoziemca”, jak również jakie zasady obowiązują przy sprzedaży tym osobom ziemi. Agencja nie sprzedaje gruntów rolnych cudzoziemcom – wyjaśnia prezes ANR Leszek Świętochowski.
Jeżeli chce on kupić nieruchomość, to musi uzyskać zgodę ministra spraw wewnętrznych, a jeżeli jest to grunt rolny, to jeszcze kontrasygnatę ministra rolnictwa. Agencja w ciągu 22-letniej działalności sprzedała 1800 ha, czyli są to śladowe ilości.
Część ziemi została kupiona przez spółki, z mniejszościowym kapitałem zagranicznym. Kodeks spółek handlowych nie zabrania jednak sprzedaży ziemi spółce, która jest dzierżawcą albo uczestniczy w przetargu i jest zgodnie z prawem podmiotem polskim.
W 2014 roku Agencja wpłaci do kasy państwa ponad 2,3 mld złotych.
Aleksandra Tycner/mb