Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 13.08.2014

WHO: rośnie liczba ofiar śmiertelnych epidemii Eboli

W środę Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że na gorączkę krwotoczną zmarło 1069 mieszkańców Afryki Zachodniej. Zarażonych wirusem jest 1975 osób.
Przestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusemPrzestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusemPAP/EPA/LEGNAN KOULA

W porównaniu do danych z poniedziałku o 56 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych epidemii Eboli (1013), a o 128 osób zarażonych wirusem (1847).
W Gwinei Bissau, gdzie rozpoczęła się w marcu obecna epidemia, zmarły kolejne cztery osoby, odnotowano też cztery nowe przypadki zachorowań. W Liberii potwierdzono śmierć trzech osób, nie ma za to nowych zachorowań. W Nigerii jedna osoba zmarła. W Sierra Leone walkę z wirusem przegrało 19 osób, u 53 osób zdiagnozowano chorobę.
W środę w Sierra Leone zmarł dr Modupeh Cole, renomowany lekarz, który walczył w epidemią Eboli w szpitalu Connaught w Freetown. - Jesteśmy tym głęboko zasmuceni - powiedział lekarz naczelny kraju Brima Kargbol. - Dr Cole był filarem środowiska medycznego i bardzo znacząco przyczynił się do walki z Ebolą - dodał.
50-letni Cole jest drugim, po Omarze Khanie, lekarzem w Sierra Leone, który zmarł zaraziwszy się Ebolą. Khan, jedyny specjalista wirusolog w kraju, zmarł 29 lipca. Rząd nazwał go "bohaterem narodowym" i złożył hołd jego "wielkiemu poświęceniu" dla kraju.
To największa epidemia gorączki krwotocznej w historii. WHO ostrzega, że stanowi ona zagrożenie dla zdrowia na skalę międzynarodową i może w dalszym ciągu rozprzestrzeniać się w nadchodzących miesiącach.
Walkę z Ebolą znacznie utrudnia to, że wśród ofiar śmiertelnych jest ponad 60 pracowników służby zdrowia z Afryki. We wtorek Światowa Organizacja Zdrowia zezwoliła na użycie u pacjentów niezatwierdzonych leków i szczepionek.
Epidemia Eboli - czytaj więcej>>>

Umiera od 50 do 90 proc. chorych

Gorączkę krwotoczną Ebola wywołuje wirus Ebola należący do rodziny Filoviridae - jednoniciowych wirusów RNA. Jego rezerwuarem są prawdopodobnie owocożerne nietoperze, często spożywane w krajach Afryki (w Polsce nie występują). Zarazić się wirusem od człowieka można poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej, zwłaszcza krwią.

Objawy rozpoczynają się po okresie trwającym nawet 21 dni i początkowo przypominają grypę. Zarażony odczuwa bóle mięśni, dreszcze, ma wysoką gorączkę. Później pojawiają się wymioty, bóle klatki piersiowej i wysypka. Chory słabnie, następują obfite krwawienia wewnętrzne, z jam ciała, a nawet poprzez pory skóry. Umiera od 50 do 90 proc. chorych. Jeśli chory przeżył dwa tygodnie od wystąpienia gorączki, ma szansę wyzdrowieć.

Wirus Ebola jest stosunkowo mało odporny - niszczy go na przykład promieniowanie UV (także światło słoneczne), temperatura powyżej 60 stopni Celsjusza, a także powszechnie dostępne chemiczne środki do dezynfekcji. Przestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusem. Szczególnie ważne jest odizolowanie osób chorych od zdrowych w odpowiednich ośrodkach i neutralizacja wirusa wydzielanego przez pacjenta. Wyjątkowo duży zasięg obecnej epidemii specjaliści przypisują, między innymi, brakowi właściwej izolacji chorych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, kk

''