Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 21.08.2014

USA: lekarz poddany kuracji na Ebolę opuścił szpital. "Jest zdrowy"

Kent Brantly przebywał na eksperymentalnym leczeniu w Atlancie, dokąd trafił po pobycie w Liberii. Szef organizacji Samaritan's Purse Franklin Graham poinformował w oświadczeniu, że Brantly wyzdrowiał.
Obecna epidemia jest najpoważniejszą od pojawienia się gorączki krwotocznej ebola w 1976 rokuObecna epidemia jest najpoważniejszą od pojawienia się gorączki krwotocznej ebola w 1976 rokuPAP/EPA/RITCHIE B. TONGO

Epidemia Eboli - czytaj więcej>>>

Brantly jest uważany za pierwszego w historii pacjenta z Ebolą leczonego w USA. Od zdiagnozowania u niego choroby był poddawany eksperymentalnej terapii z użyciem leku ZMapp, który wcześniej testowano jedynie na małpach. Przebywał na specjalistycznym oddziale szpitalu uniwersyteckiego Emory w Atlancie w stanie Georgia.

Szpital we własnym oświadczeniu zapowiedział zwołanie w czwartek konferencji prasowej poświęconej opuszczeniu placówki przez Brantly'ego oraz amerykańskiej pielęgniarki Nancy Writebol, która krótko potem również zaraziła się ebolą w Liberii. Oboje zachorowali, pomagając w opanowaniu epidemii. Na początku sierpnia zostali przetransportowani do USA na leczenie.

Epidemia gorączki krwotocznej w czterech krajach Afryki Zachodniej - Gwinei, Liberii, Sierra Leone i Nigerii - zabiła już 1350 osób - ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Odnotowano ogółem 2473 przypadków zarażenia wirusem Ebola.

<<<Co najmniej 1300 ofiar wirusa Ebola>>>

WHO podała też, że wraz ze Światowym Programem Żywnościowym (WFP) pracuje nad dostarczeniem żywności dla miliona ludzi, którzy mieszkają na obszarach objętych kwarantanną w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.

Umiera od 50 do 90 proc. chorych
Gorączkę krwotoczną Ebola wywołuje wirus Ebola należący do rodziny Filoviridae - jednoniciowych wirusów RNA. Jego rezerwuarem są prawdopodobnie owocożerne nietoperze, często spożywane w krajach Afryki (w Polsce nie występują). Zarazić się wirusem od człowieka można poprzez kontakt z wydzielinami osoby chorej, zwłaszcza krwią.

Objawy rozpoczynają się po okresie trwającym nawet 21 dni i początkowo przypominają grypę. Zarażony odczuwa bóle mięśni, dreszcze, ma wysoką gorączkę. Później pojawiają się wymioty, bóle klatki piersiowej i wysypka. Chory słabnie, następują obfite krwawienia wewnętrzne, z jam ciała, a nawet poprzez pory skóry. Umiera od 50 do 90 proc. chorych. Jeśli chory przeżył dwa tygodnie od wystąpienia gorączki, ma szansę wyzdrowieć.

Przestrzeganie zasad higieny chroni przed wirusem

Wirus Ebola jest stosunkowo mało odporny - niszczy go na przykład promieniowanie UV (także światło słoneczne), temperatura powyżej 60 stopni Celsjusza, a także powszechnie dostępne chemiczne środki do dezynfekcji. Przestrzeganie zasad higieny dobrze chroni przed wirusem. Szczególnie ważne jest odizolowanie osób chorych od zdrowych w odpowiednich ośrodkach i neutralizacja wirusa wydzielanego przez pacjenta. Wyjątkowo duży zasięg obecnej epidemii specjaliści przypisują, między innymi, brakowi właściwej izolacji chorych.

IAR,PAP,kh

''