Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 16.10.2014

Kolejne przypadki eboli we Francji i Hiszpanii?

W Hiszpanii lekarze podejrzewają, że trzy osoby mogą być zarażone wirusem ebola. Natomiast we Francji do szpitala przewieziono chorą pielęgniarkę, u której również zaobserwowano symptomy tej groźnej choroby.
Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, której epidemia trwa od kilku miesięcy, zmarło na całym świecie prawie 3,5 tys. osóbWedług najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, której epidemia trwa od kilku miesięcy, zmarło na całym świecie prawie 3,5 tys. osóbPAP/EPA/ERIK S. LESSER
Galeria Posłuchaj
  • Francja: kolejny przypadek eboli? Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
  • Hiszpania: kolejni podejrzani o zarażenie ebolą. Relacja Ewy Wysockiej (IAR)
Czytaj także

Kobietę przewieziono specjalnie wyposażoną karetką strażacką, pod silną eskortą żandarmerii do szpitala zakaźnego w Saint Mande, na południowo-wschodnich przedmieściach Paryża. Chora, którą przetransportowano w specjalnym skafandrze ochronnym, ma bardzo wysoką gorączkę. Kobieta często i regularnie kontaktowała się z pierwszą chorą zarażoną wirusem ebola, także pielęgniarką, z organizacji humanitarnej Lekarze Bez Granic niosącej pomoc pacjentom dotkniętym epidemią choroby w Liberii.

Obok szpitala wojskowego w Saint Mande w całej Francji istnieje kilkanaście placówek mogących nieść pomoc chorym zarażonym wirusem ebola. Pierwszą pacjentkę udało się wyleczyć przy zastosowaniu eksperymentalnej mieszanki leków. Jak na razie ministerstwo zdrowia odmówiło jakichkolwiek komentarzy na temat ewentualnego drugiego przypadku zachorowania nad Sekwaną. Wcześniej resort twierdził, że Francji nie grozi epidemia ze względu na stan tutejszej medycyny i poziom życia obywateli.

Od soboty na francuskich lotniskach ma być nasilona kontrola stanu zdrowia pasażerów przybywających z zachodniej Afryki.

Złe wieści z Hiszpanii

Tymczasem w Hiszpanii trzy kolejne osoby podejrzane są o zarażenie wirusem ebola. Do madryckiego szpitala Carlosa III został przewieziony misjonarz, który wrócił z Liberii, obywatel Nigerii, który podczas lotu z Paryża do Madrytu dostał gorączki i drgawek oraz osoba mającą kontakt z Teresą Romero - pielęgniarką od 10 dni walczącą z wirusem.
Jak nieoficjalnie informują hiszpańskie agencje, ową osobą ma być chory, którego 6 października wieziono tą samą karetką, którą wcześniej transportowano do szpitala Teresę Romero. Podobno, zanim odkażono karetkę, przewieziono nią siedmiu pacjentów.

- To jedna z tych osób, która prawdopodobnie miała najmniejsze szanse na zarażenie się chorobą - twierdzi Fernando Simon, rzecznik rządowego komitetu do walki z ebolą.
O odizolowanym w szpitalu misjonarzu wiadomo, że w Liberii miał kontakt z chorymi na gorączkę krwotoczną. A o lecącym z Paryża Nigerczyku, że niedawno wrócił z Afryki. Samolot Air France stoi na bocznej płycie lotniska Barajas, gdzie zostanie odkażony. Jeszcze w czwartek mają być znane wyniki badań podejrzanych o zarażenie.

Źródło: US CBS/x-news

Epidemia eboli

Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, której epidemia trwa od kilku miesięcy, zmarło na całym świecie prawie 3,5 tys. osób, w tym 678 w Sierra Leone. 7,5 tys. zostało zainfekowanych. Przeniesienie wirusa ebola następuje przez bezpośredni kontakt z krwią, wydzielinami i wydalinami osoby zakażonej.

Czytaj więcej na temat epidemii eboli >>>

W odróżnieniu do wirusa odry, ospy wietrznej lub grypy wirus ebola nie szerzy się drogą powietrzną. Transmisja wirusa ebola możliwa jest również od osoby zmarłej z powodu zakażenia oraz od zakażonych/padłych zwierząt np. małpy czy nietoperzy. Maksymalny okres wylęgania choroby to do 21 dni od chwili kontaktu ze źródłem zakażenia.

''mr, IAR