"Rejs" to fabularny debiut Marka Piwowskiego. Sam film, jak głosi anegdota, powstał tylko dlatego, że Jan Himilsbach ciągle był bez pieniędzy, a jego tryb życia nie pozwalał mu pracować. Nie ma konkretnej fabuły, a jednak dzisiaj, jak chyba żadna inna polska produkcja, zasługuje na miano kultowego.
02:32 2020_10_19 17_22_51_PR3_Tu_Trojka.mp3 50 lat "Rejsu" (Tu Trójka)
Podczas tzw. kolaudacji (oceny artystyczno-politycznej, której podlegały wszystkie wyprodukowane w PRL filmy), "Rejs" otrzymał czwartą, najniższą ocenę. Do kin trafił tylko w dwóch kopiach, a po tygodniu zniknął z ekranów. I musiało minąć 10 lat, aby został na nowo odkryty.
– To był taki film, na który się polowało, wielokrotnie chodziło do kina. Jan Himilsbach, który w "Rejsie" debiutował, wnosił do niego autentyczność, a jednocześnie ubierał to w pewien rodzaj humoru, ale też pewnego liryzmu – mówi Bartosz Żurawiecki z miesięcznika FILM.
"Rejs". Kultowy polski film Marka Piwowskiego [Cały film, 1970]/YouTube WFDIF – Studio Filmowe TOR
***
Tytuł audycji: Tu Trójka
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Marek Zaleski
Data emisji: 19.10.2020
Godzina emisji: 17.22
pr