Melancholik w roli ojca narodu
Autor m.in. książki "Ciała Sienkiewicza. Studium o płci i przemocy" zwracał w Dwójce uwagę m.in. na największe dziś nieszczęście pisarza. – Większość dorosłych czytających myśli o Sienkiewiczu jako lekturze swojego dzieciństwa i wczesnej młodości. Mówiąc o nim, opieramy się na młodzieńczej lekturze, gdy moim zdaniem nie mogliśmy go przeczytać poważnie – stwierdził.
Prof. Ryszard Koziołek mówił też o słynnej frazie "dla pokrzepienia serc" (która niekoniecznie oznacza to, co dziś przez nią rozumiemy), o niejednoznaczności Sienkiewicza, o jego popędowym pisaniu oraz o "dziwnych prześwitach" w "Trylogii", gdy spod przygodowo-historycznego kostiumu wyłania się zupełnie inna opowieść.