Nauczyciel Marilyn Monroe, Lee Strasberg, powiedział na jej pogrzebie:
"Inne kobiety były równie piękne jak ona, ale w niej było najwyraźniej coś więcej, coś, co ludzie widzieli i rozpoznawali, i z czym się utożsamiali. Miała w sobie jakąś świetlistość – połączenie rozmarzenia, promienności i tęsknoty – która ją wyodrębniała, a mimo to sprawiała, że każdy pragnął być jej cząstką, dzielić tę dziecinną naiwność, która była zarazem taka płochliwa i taka wibrująca".
"Filmowy leksykon psychologii" autorstwa Jolanty Pisarek i dr. Pawła Fortuny.
To wspaniała i nieudana (bo czy może się powieść?) próba opisania czegoś, co jest "świetliste", a więc nieuchwytne. Czegoś, co decyduje o tym, że wciąż oglądamy filmy z Marilyn i w ogóle filmy.
Jest w nich przecież to "coś więcej". – Psychologowie mają słabość do podglądania ludzi, do oglądania ich w różnych sytuacjach, do dostrzegania tego, co ludzie chcą ukryć przed innymi. Magia kina z kolei polega na tym, że my, stojąc z boku, możemy wiedzieć więcej niż główni bohaterowie – zauważa dr Paweł Fortuna, jeden z autorów książki "Filmowy leksykon psychologii”.
To połączenie, choć może wydawać się dziwne, w praktyce okazuje się bardzo trafione. Psychologia ma na temat filmu wiele do powiedzenia. A film ma wiele do powiedzenia (o) psychologii. – Nasz zamysł jest taki, żeby film został sługą psychologii. Ma służyć do poznania konkretnego terminu psychologicznego, zjawiska czy jednostki klinicznej. Chodzi o to, żeby tak naprawdę był narzędziem – dodaje Jolanta Pisarek, druga z autorek "Filmowego leksykonu psychologii”.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji, w której Dariusz Bugalski i jego goście rozmawiali szerzej na temat wykorzystywania filmu na potrzeby psychologii.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Dariusz Bugalski
Goście: Jolanta Pisarek i dr Paweł Fortuna (autorzy książki "Filmowy leksykon psychologii”, psychologowie i entuzjaści kina)
Data emisji: 4.12.2017
Godzina emisji: 21.08
ml/mk