Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 18.10.2012

Głód wciąż zabija, ale można go pokonać

- Potrzebne jest wczesne reagowanie w przypadku klęsk żywnościowych - przekonywała Izabela Wilczyńska z Polskiej Akcji Humanitarnej.
Głód wciąż zabija, ale można go pokonaćunicef.pl

Działaczka poinformowała w "Klubie Trójki", że jej organizacja przyjęła międzynarodową Kartę działań na rzecz wyeliminowania zjawiska ekstremalnego głodu. W tym roku zbierane były pod nią podpisy i w formie petycji została ona przekazana na ręce przedstawicieli Sejmu i MSZ. Karta określa pięć kluczowych działań, jakie rządy krajów bogatych i ubogich powinny podjąć w celu powstrzymania powszechnego głodu, spowodowanego przez suszę, wysokie ceny żywności i konflikty. Eksperci podkreślają, że kryzysów głodu można uniknąć albo chociaż zmniejszyć liczbę ofiar.
W trójkowej debacie Izabela Wilczyńska tłumaczyła, że potrzebne jest szybkie reagowanie w przypadku występowania klęsk żywnościowych, wspieranie lokalnej produkcji żywności, zapewnienie jej przystępnych cen, ochrona osób najuboższych i najbardziej narażonych, a także ograniczenie konfliktów zbrojnych. Zwróciła uwagę, że tragedią naszych czasów jest fakt, iż przy dużym marnotrawstwie żywności na świecie wciąż "głód tak często zabija”.
Lena Świętochowska, koordynatorka misji w Somalii, podkreśliła, że nie można narzekać na polskie społeczeństwo, gdyż jej misja zebrała bardzo duże środki. Dzięki temu uda się prowadzić programy przeciwdziałania klęskom głodu i dożywiania terapeutycznego. - Byliśmy zdumieni tym, że ludzie zrozumieli ten problem, zareagowali i utożsamili się z nim – dodała.
Dorota Moran z Instytutu Globalnej Odpowiedzialności zaznaczyła, że paradoksalnie ludźmi szczególnie dotkniętymi problemem głodu w regionach świata, w których zjawisko to występuje na masową skalę, są rolnicy. Jej zdaniem ważne jest nie tylko to, by wspierać głodujących, ale by sprawdzać, na co wydawana jest pomoc. Kluczowe jest właśnie wspieranie rolnictwa, zgodnie z zasadą „dajmy wędkę, nie dawajmy ryby”. Gość Trójki przypomniał, że wielu z potrzebujących pomocy, którzy otrzymywali wsparcie na przykład od Banku Światowego, utraciło jednocześnie swoją "tradycyjną możliwość i wiedzę”, potrzebną do tego, żeby użytkować ziemię.
Dorota Moran tłumaczyła, że tragedią wielu krajów afrykańskich jest sprzedawanie ziemi pod uprawy rolne zagranicznym inwestorom. Wskazywała np. na wykupywanie ziemi przez Arabię Saudyjską w Etiopii. Dojrzałe owoce i warzywa trafiają właśnie do Arabii. - W ten sposób lokalna ludność ma ewentualnie możliwość pracy na tej plantacji, natomiast z tej ziemi już nie może korzystać - dodała. Podkreśliła też, że ziemia ta, po długim okresie użytkowania i stosowania nowoczesnych pestycydów, jest "totalnie wyjałowiona i bezużyteczna” dla kolejnych pokoleń.

Posłuchaj innych rozmów na ważne tematy w "Klubie Trójki" >>>>

Audycję prowdził Dariusz Bugalski.

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 21. Zapraszamy.