Po demonstracjach, do których doszło po ubiegłorocznych wyborach prezydenckich w Iranie, rząd zablokował wiele opozycyjnych stron internetowych.
Młodzi zwolennicy irańskiej opozycji używają internetu do komunikowania się i przekazywania sobie informacji o sytuacji w kraju. Tamtejsza telewizja, radio i gazety są bowiem objęte państwową cenzurą.
Komendant irańskiej policji oświadczył, że ci, którzy wzywają do protestów i przekazują innym informacje o pikietach, podlegają surowszym karom niż osoby, uczestniczące w ulicznych demonstracjach.
kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)