Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 17.06.2015

Zmiany na rynku pracy: wymagania pracownika tak samo ważne, jak pracodawcy

W maju płace w przedsiębiorstwach wzrosły w ujęciu rocznym o 3,2 proc., a zatrudnienie o 1,1 proc., i tym samym mamy nowy rekord w firmach zatrudniających ponad 9 osób. Na rynku pracy mamy też dużo innych zmian, jak choćby coraz większą rotację pracowników i automatyzację w wielu branżach.
Posłuchaj
  • Mamy dużą rotację pracowników, nie tylko ze względu na kwestie finansowe, ale też ze względu na atmosferę w pracy, relacje z szefem, czy mniejszą presję na osiąganie wyników – wyjaśnia gość Jedynki Natalia Pisarek, z firmy Deloitte. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Osoby najbardziej poszukiwane na rynku, coraz częściej nie będą chciały wiązać się tylko z jedną firmą, a będą wybierać bardziej elastyczne formy pracy – ocenia gość Polskiego Radia 24 Izabela Bartnicka, ekspertka Grupy Pracuj.pl . (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • W Polsce pojawia się również rynek pracownika. Dotyczy to głównie zawodów związanych z informatyką i nowymi technologiami, tam gdzie brakuje specjalistów – uważa Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Polski rynek pracy zmienia się bardzo dynamicznie – przekonuje Artur Ragan, ekspert rynku pracy Work Express. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Nowe technologie mają niewątpliwy wpływ na rynek pracy – uważa Małgorzata Łabędź, ekspert ManpowerGroup. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Ze względu na dynamiczne zmiany na rynku pracy, trudno dziś mówić o zawodach przyszłości. Można za to mówić jakich specjalistów dzisiaj brakuje – wyjaśnia Małgorzata Łabędź, ekspert ManpowerGroup. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Opublikowany przez firmę Deloitte coroczny, międzynarodowy raport „Trendy HR 2015 – nowy świat pracy”, pokazuje zjawiska, jakie w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy mogą wpłynąć na rynek pracy. I nasz krajowy, i globalny.

Na polskim rynku pracy obserwujemy, że coraz mniej jest pracowników, szczególnie wykwalifikowanych, co wynika i z sytuacji demograficznej, w pewnym stopniu z emigracji, i z dużych potrzeb rozwijającej się gospodarki.

Rynek w procesie ciągłych zmian

Dlatego można powiedzieć, że w siłę rośnie właśnie pracownik, co może oznaczać coraz większe kłopoty dla pracodawców ze znalezieniem odpowiednich specjalistów. 

– Jest obserwowane ożywienie na rynku pracy, po stronie pracodawców, którzy zwiększają zatrudnienie w Polsce. Z drugiej strony jest też ożywienie po stronie pracowników. Podczas kryzysu wstrzymywali się oni z decyzjami o zmianie pracy, a teraz jej poszukują. Jest to związane często z kulturą organizacyjną firmy – wyjaśnia gość Jedynki Natalia Pisarek, z firmy Deloitte.

Chodzi tu o wszystko to, co się dzieje w organizacji, czyli środowisko pracy, sposób zarządzania, zwyczaje, zachowania. Kulturę organizacyjną można kształtować świadomie, ale jeszcze niewiele firm to robi, bada i monitoruje. Ale ze względu na nowe trendy na rynku, będą musieli zacząć to robić.

Przyjazne środowisko pracy

Z raportu przeprowadzonego w 107 krajach wynika, że pracownicy chcą  pracować w przyjaznym środowisku. Nie lubią hierarchiczności, nakazowego stylu zarządzania. I wtedy, gdy jest nadmierny stres, presja na wyniki zaczyna im dokuczać, to decydują się na zmianę pracy. Wpływa to także na ich zaangażowanie.  

– Dotychczas było to ignorowane zjawisko, ale okazało się, że jednak przekłada się ono na pieniądze. Ponieważ rekruterzy mają problemy ze znalezieniem i zatrudnieniem najzdolniejszych osób, specjalistów, gdyż mają oni wiele propozycji – ocenia ekspertka Deloitte.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Izabeli Bartnickiej, ekspertki Grupy Pracuj.pl, do rynku pracownika jest jeszcze daleko. Ale na pewno są takie obszary biznesowe, takie zawody, gdzie ten popyt na pracowników jest i będzie dużo większy niż w innych. To będzie rynek, który będzie musiał się dostosować do nowych oczekiwań pracowników.

– Przed pracodawcami stoi duże wyzwanie coraz większego dbania o pracowników. Bo ważniejszą wartością stanie się zatrzymanie, rozwijanie i angażowanie pracowników w firmie, niż poszukiwanie całych czas nowych osób, zwłaszcza że będzie trudno ich znaleźć – podkreśla. 

Kandydat do pracy sprawdza pracodawcę

Pracownicy szukają też informacji o firmie, do której się wybierają. I jeśli są one niekorzystne, to niekoniecznie zdecydują się taką pracę podjąć.

Jest to nowe, ciekawe zjawisko, bowiem o ile kiedyś to raczej pracodawca mógł znaleźć w Internecie, na portalach społecznościowych informacje o przyszłym pracowniku, o tyle teraz ten proces przebiega w drugą stronę. Informacja o pracodawcy, o tym co się dzieje w jakieś firmie szybko trafia do sieci i łatwiej o przyszłym pracodawcy dowiedzieć się nawet czegoś więcej, niż on sam chciałby ujawnić.

– Rzeczywiście pracownicy rosną w siłę. Ponieważ jeden niezadowolony pracownik może wpłynąć na reputację firmy. I może dużo szkody tej firmie narobić. Pracownicy zaskakująco często dzielą się tym, co się dzieje w firmie, właśnie w mediach społecznościowych. Oceniają swoich pracodawców na różnych portalach: Glassdoor, Living-in care, czy też GoldenLine. Piszą też komentarze. I jeżeli ta ocena jest przeprowadzona według kryteriów, które np. są stosowane w portalu GoldenLine to ocenia się sprawiedliwie. I firmy mogą sobie z tym poradzić – ocenia ekspertka Deloitte.

Menedżer-specjalista, ale empatyczny

Są też komentarze emocjonalne, często gdy jeden słusznie lub niesłusznie zdenerwowany pracownik dzieli się swoją opinią – nie zawsze wiadomo, co z tym zrobić. Jest to już wyzwanie dla wielu firm. Muszą one rzeczywiście uważać na to, co dzieje się w nich.

Kiedyś świetny menedżer, który miał problemy ze współpracownikami, mógł funkcjonować, przymykano na to oko. Teraz może on mieć problemy, gdyż pewne zachowania są już niedopuszczalne. Ponieważ jest to zbyt ryzykowne i może wpłynąć na niekorzystny wizerunek firmy.

– Coraz bardziej istotne dla pracowników, oprócz wynagrodzenia jest miejsce pracy, atmosfera w miejscu pracy. Każdy chce się czuć w pracy jak w drugim domu, i to jest zadanie dla pracodawców, aby zadbać o to. Bo inaczej pracownicy mogą zacząć szukać bardziej przyjaznego miejsca pracy. Każdy chce być bowiem szanowany – wyjaśnia Izabela Bartnicka.

Będzie się też zmieniała forma zatrudnienia pracowników. Coraz więcej osób będzie wybierało wolne zawody, prace na zlecenie, możliwość pracy u kilku pracodawców, kilku firm. Specjaliści będą chcieli korzystać z elastycznych form pracy.

Jaki zawód warto wybrać?

Niektórych specjalistów rzeczywiście trudno znaleźć, rotacja jest coraz większa, ale są już pewne prognozy dotyczące zawodów przyszłości.

– Postawiłabym na inżynierów, chociaż IT jest również bardzo wysoko cenione. Coraz częściej rekruterzy poszukują też kandydatów u naszych wschodnich sąsiadów. Po pierwsze dlatego, że oczekiwania polskich kandydatów są znacznie wyższe, gdyż dostają oni także oferty międzynarodowe. I dlatego firmy sięgają po alternatywne źródła. Jest to także informacja dla pracodawców, że lada chwila trzeba będzie rozszerzyć poszukiwania. Do tej pory, taki standardowy rynek pracy, to były osoby w wieku produkcyjnym. A teraz trzeba będzie sięgać po młode osoby, po seniorów – uważa Małgorzata Łabędź z ManpowerGroup.

Jak dodaje ekspertka z Pracuj.pl, pracowników brakuje np. w branżach związanych z nowymi technologiami, czyli IT, z programowaniem, w obszarach analizy danych, czyli BIG DATA.

– Ale brakuje też takich pracowników jak dobrzy spawacze, hydraulicy. – Od dłuższego czasu w Polsce obserwujemy niedobór młodych ludzi, którzy chcą się kształcić w takich rzemieślniczych pracach.

Inżynier zautomatyzuje pracę

Jak widać, coraz więcej wyzwań staje przed pracodawcami, w związku z coraz szybciej zmieniającym się rynkiem pracy.

– Jest to także związane ze zmieniającymi się kompetencjami, które są potrzebne. Takie zawody jak inżynier czy informatyk wiążą się z pewnym trendem, po raz pierwszy zidentyfikowanym właśnie w naszym badaniu, a mianowicie z robotyzacją, i tym, że maszyny coraz częściej zastępują ludzi – zauważa gość Jedynki.

Obserwujemy to na co dzień, chociażby w supermarketach, gdzie są kasy samoobsługowe, czy też w przypadku kiosków do obsługi zamiast oddziałów bankowych. I tutaj zmieniają się potrzebne kompetencje, bo ta maszyna musi zostać przez kogoś skonstruowana, zainstalowana, odrestaurowywana. Mamy tutaj potrzebne kompetencje inżynierskie, związane z automatyzacją, z oprogramowaniem.

– A rzeczywiście tych kompetencji brakuje na rynku. Również informatycy są taką grupą zawodową, która jest bardzo czuła na kulturę organizacyjną. I jeżeli czują nadmierną presję, to zmieniają pracę. Ponieważ mają bardzo dużo możliwości – ocenia Natalia Pisarek.

Maszyny same wszystkiego nie zrobią

Automatyzacja w niektórych branżach i zawodach oznacza zastąpienie ludzi przez roboty, ale nie zawsze wiąże się to z redukcją zatrudnienia.

– Z jednej strony tak jest, z drugiej  – nie. Nie można jednoznacznie dramatyzować, że maszyny nas zastąpią i ludzie będą zbędni. Na pewno niektóre manualne prace są przejmowane przez maszyny. I tutaj chyba nie ma odwrotu. Z drugiej strony, te maszyny muszą być przez kogoś konstruowane, jest potrzebna innowacyjność, wiedza, umiejętność konstruowania całego środowiska pracy – wylicza gość Jedynki.

Jednak z drugiej strony, jeśli przyjrzeć się społeczeństwom starzejącym się, w krajach rozwiniętych, to mamy tam znaczący trend związany z tym, że coraz więcej osób potrzebuje tam opieki. Dlatego będzie się zwiększało zatrudnienie w branżach związanych z jakością życia, ze spędzaniem czasu wolnego, z opieką nad osobami starszymi, i nad dziećmi. Zmienią się więc te kompetencje, które rzeczywiście są potrzebne, i trzeba za tym nadążyć.

Globalizacja zmian na rynku pracy

Nowe procesy, trendy, zmiany na rynku pracy to tendencja globalna. Badania Uniwersytetu Oksfordzkiego np. pokazują, że w ciągu 2 dekad 50 proc. stanowisk w USA może zostać zautomatyzowana. Ale powstają też coraz to nowe stanowiska, których jeszcze kilka lat temu nie było. – Dlatego pracownicy muszą być bardziej elastyczni, i musimy się uczyć non stop – podkreśla gość Jedynki.

Ponieważ maszyny też wymagają od pracowników innych umiejętności, coraz bardziej specjalistycznych.

A rynek pracy pracownika nie będzie oznaczać większej liczby ofert, ale więcej miejsc pracy, firm, które będą dbały o swoich pracowników. Będą też gwarantowały konieczne szkolenia.

Sylwia Zadrożna, Błażej Prośniewski, Dominik Olędzki, Małgorzata Byrska