Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 09.11.2015

Nowa ustawa o VAT ma uszczelnić system podatkowy. Ale czy ułatwi rozliczanie?

Nawet 19 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu w pierwszym roku obowiązywania ma zapewnić nowa ustawa o podatku VAT, która miałaby wejść w życie już 1 stycznia 2016 roku. Zakłada ona m.in. stworzenie Centralnego Rejestru Podatników. Każdy wpis do tej bazy kosztowałby przedsiębiorcę 200 zł. Dziś założenie firmy i zgłoszenia aktualizacyjne są bezpłatne.
Posłuchaj
  • Przedsiębiorcy muszą się „nauczyć” nowej ustawy, a to wymaga i czasu, i pieniędzy. Także wszelkie dotychczasowe interpretacje prawa podatkowego w zakresie ustawy VAT straciłyby swoją moc – podkreśla gość Jedynki Łukasz Kozłowski z Pracodawców RP. (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Jedną z ważnych zmian ewentualnej nowej ustawy byłoby wprowadzenie elektronicznego rejestru faktur, co przyniosłoby w stosunkowo szybkim czasie spore wpływy budżetowe – uważa gość Polskiego Radia 24 Mateusz Walewski, ekonomista PwC. (Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Roman Namysłowski, doradca podatkowy z Crido Taxand, jest sceptyczny i uważa, że ważniejsze od nowej ustawy jest usprawnienie działalności służb skarbowych. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Projekt ustawy o VAT w znacznej większości powiela istniejące już rozwiązania. Z kolei te nowe, proponowane przez PiS, mogą być niezgodne z prawem unijnym – dodaje Roman Namysłowski, doradca podatkowy z Crido Taxand. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego, uważa, że prawo podatkowe w Polsce nie wymaga rewolucji, wystarczy wdrożyć kilka sprawdzonych pomysłów związanych z wykorzystaniem nowych technologii. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Obecnie problemem systemu podatkowego w Polsce jest nie tylko wyłudzanie VAT-u, ale także duża szara strefa – wyjaśnia Robert Łaniewski, prezes Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Tomasz Michalik z firmy doradczej MDDP zwraca uwagę , że kilka elementów nowej ustawy o VAT jest niezgodnych z prawem unijnym. Chodzi m.in. o opodatkowanie tzw. korzyści podatkowych. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Interesującym rozwiązaniem w proponowanej ustawie o VAT jest mechanizm solidarnej odpowiedzialności za tzw. podzieloną płatność – dodaje Tomasz Michalik z firmy doradczej MDDP. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Uszczelnienie systemu podatku VAT, CIT i akcyzy to filary programu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości, jeśli chodzi o dochody budżetu. Ma to zapewnić nawet większe wpływy niż wyniosą wydatki związane z realizacją wyborczych obietnic.

Skąd się biorą straty w VAT?

Z podatkiem VAT jest bardzo duży problem w całej Europie. Chodzi tu o narastającą tzw. lukę VAT, czyli o różnicę pomiędzy tym, co teoretycznie skarby państw Unii Europejskiej powinny uzyskiwać z podatku VAT, po uwzględnieniu wszystkich zwolnień, stawek obniżonych itd. – a tym, co rzeczywiście do nich wpływa.

– A wpływa dużo za mało i z tym wiąże się potrzeba zmiany przepisów. W Polsce ta różnica wynosi ok. 50 mld zł rocznie i właściwie cały czas rośnie. Dlatego w 2015 roku jest szacowana na 53 mld zł, co stanowi ok. 3 proc. PKB – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24 Mateusz Walewski, ekonomista PwC.

Do przestępstw dochodzi przede wszystkim na styku granic państw Unii Europejskiej. Przy tzw. wewnątrzwspólnotowej dostawie towarów, wewnątrzwspólnotowym nabyciu towarów, czyli w przypadku eksportu i importu towarów pomiędzy krajami UE.

– Stawka podatku VAT na eksport wynosi 0 proc. W związku z tym cały VAT, który przedsiębiorca wcześniej w łańcuchu produkcji i dostaw zapłacił, może odzyskać. Możliwość tych nadużyć wiąże się właśnie przede wszystkim z tym odzyskiwaniem VAT – tłumaczy gość PR 24.

Karuzela VAT-owska

Najpopularniejsze przestępstwo prowadzące do luki VAT polega na tym, że dany przedsiębiorca-przestępca deklaruje wywóz towaru z kraju, odbiera VAT, a towar z kraju nigdy nie wyjeżdża i jest następnie poprzez całą sieć kolejnych łańcuchów, buforów znowu lokowany w legalnym obrocie w kraju.

– Przestępcy dokonują takiego wywozu nie jeden raz, a kilka razy. Stąd też pojawił się termin: karuzela VAT-owska, czyli gdy wwóz-wywóz odbywa się na jednym towarze wielokrotnie. I wielokrotnie jest odzyskiwany nigdy wcześniej niezapłacony VAT – podkreśla Mateusz Walewski.

Taki towar można bowiem z powrotem wwieźć, a od importu VAT się należy, ale tego podatku przestępcy nie płacą i taka firma znika.

– To zawsze ostatecznie opiera się na mechanizmie tzw. znikającego podatnika. Zawsze potrzebne jest ogniwo w tym łańcuchu, które ten towar legalizuje, a następnie znika – zwraca uwagę ekspert PwC.

Taka firma może być często zarejestrowana na osobę tego nieświadomą. Chodzi tu o tzw. słupy. Często takimi słupami są nawet osoby nieżyjące.

Konsekwencje oszustw VAT-owskich

Ściganie tych przestępstw jest bardzo trudne. I to nie chodzi tylko o straty budżetu.

– Otóż urzędy skarbowe, nie mogąc znaleźć prawdziwych przestępców, szukają możliwości odzyskania tych pieniędzy należnych skarbowi państwa, często u uczciwych nabywców, którzy nie dokonali właściwej staranności i odpowiedniego sprawdzenia dostawców – komentuje Mateusz Walewski.

Jednak ocena tego, co oznacza „właściwa staranność”, jest bardzo płynna i urzędy kontroli skarbowej to wykorzystują. Aby zatem zapobiegać nadużyciom w sferze VAT, władza publiczna musi przede wszystkim bardzo szczegółowo monitorować poszczególne rynki. To powoli się dzieje.

Operacje gospodarcze pod kontrolą

W programie gospodarczym Prawa i Sprawiedliwości było wiele obietnic socjalnych, oznaczających dużo wydatków z budżetu państwa, ale mają być także nowe przychody. Część ma pochodzić z podatku bankowego, ma być nowy podatek od sklepów wielkopowierzchniowych i ma być nowa ustawa o podatku VAT, obowiązująca już od 1 stycznia 2016 roku.

– Ustawa o VAT ma zapewnić dodatkowe 19 mld zł. Ma to być największa dodatkowa pozycja po stronie dochodów budżetu. Ma uszczelnić ten system podatkowy. Pierwszym etapem ma być stworzenie Centralnego Rejestru Podatników, a kolejnym etapem może być Centralny Rejestr Faktur, choć o tym sam projekt nie wspomina – stwierdził na antenie radiowej Jedynki Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

Każda operacja gospodarcza ma być utrzymywana pod pewną kontrolą, ponieważ fiskus będzie chciał mieć świadomość zachodzących procesów. Gdyż głównym celem nowej ustawy powinna być walka z tzw. luką VAT. Można to robić właśnie poprzez elektroniczną bazę faktur.

– W bazie danych znajduje się natychmiast każda faktura wystawiana w Polsce, czyli czas od dokonania ewentualnego przestępstwa do wyjawienia go przez służby skarbowe znacznie się skraca. Ale potrzebny jest tutaj skuteczny, dobry system analityczny do tej bazy, żeby wychwytywał te podejrzane transakcje. Trzeba też wzmocnić działanie organów ścigania – wyjaśnia Mateusz Walewski.

Wyłudzaniem VAT często zajmuje się mafia, dlatego urzędnicy cywilni obawiają się przeprowadzania kontroli. Stąd niezbędne jest współdziałanie urzędów kontroli skarbowej z siłami policyjnymi, czy z ABW. I to już się dzieje.

Mechanizm podzielonej płatności…

Kolejny krok to wprowadzenie mechanizmu tzw. podzielonej płatności. Czyli w momencie, kiedy przedsiębiorca otrzymuje fakturę VAT, to kwota netto z tej faktury trafia do niego, a kwota VAT trafia albo na jego wydzielony rachunek w urzędzie skarbowym, czyli w NBP, albo na wydzielony rachunek, kontrolowany przez urząd skarbowy w jego banku.

– Taki rachunek jest wydzielony i jest pod stałą kontrolą organów skarbowych. I w tym momencie nie ma czego wyłudzać, bo cały obrót VAT-em jest pod kontrolą, na kontach urzędów skarbowych. Cały mechanizm wyłudzania staje się niemożliwy – podkreśla gość PR24.

Ale wprowadzenie takiego mechanizmu trwa dość długo i jest kosztowne. Ponadto to skomplikowany proces prawny i logistyczny. Muszą się bowiem porozumieć firmy, urzędy skarbowe, choćby co do wyposażenia przedsiębiorców w narzędzia informatyczne, trzeba też zgody NBP.

… i mechanizm odwróconej płatności

Można także wprowadzić tzw. mechanizm odwróconej płatności. Polega to na tym, że VAT jest wymagany dopiero na końcowym etapie konsumpcji.

– Nie ma wówczas czego wyłudzać, ponieważ VAT pojawia się dopiero wtedy, kiedy stroną kupującą transakcji jest osoba lub firma, która nie jest płatnikiem VAT. Wtedy zamiast VAT mamy podatek od sprzedaży. Czyli po drodze nie ma tego VAT-u, nie ma czego wyłudzać i to blokuje możliwości dokonywania oszustw – tłumaczy ekspert PwC.

Z tym, że taki mechanizm ma sporo wad. Po pierwsze przeczy istocie podatku VAT, pozostaje tylko podatek od sprzedaży. Po drugie przestępcy zmieniają szybko rynki, na których działają. Ostatnio, kiedy wprowadzono mechanizm odwróconej płatności na telefony komórkowe, to przestępstwa na tym towarze zmalały, ale przestępcy „przenieśli się” na inne towary, jak choćby na kawę i herbatę, czy tzw. jajka-niespodzianki.

Mało czasu na analizę ustawy                                                

Pewnym problemem może natomiast być kwestia dostosowawcza. Ponieważ to jest zupełnie nowa ustawa, co rodzi problemy dla przedsiębiorców.

– Muszą się „nauczyć” nowej ustawy, a to wymaga i czasu, i pieniędzy. Także wszelkie dotychczasowe interpretacje prawa podatkowego w zakresie ustawy VAT straciłyby swoją moc. Dlatego początkowe kilka, czy nawet kilkanaście miesięcy obowiązywania nowej ustawy, rodziłoby dość poważny chaos w sferze interpretacyjnej prawa. Przedsiębiorcy nie do końca wiedzieliby, co mają robić – podkreśla Łukasz Kozłowski.

Dlatego wprowadzenie takiej ustawy wymagałoby przeprowadzenia dość szczegółowego rachunku kosztów i korzyści.

Ile nowych rozwiązań w ustawie o VAT?

Jednak czy rzeczywiście musimy wprowadzić zupełnie nową ustawę o VAT? Czy te proponowane zmiany są rzeczywiście tak fundamentalne? Zdaniem eksperta Pracodawców RP, można zauważyć, że ok. 70 proc. przepisów tej nowej, opracowanej przez PiS ustawy o VAT powiela postanowienia wcześniejszej ustawy.

– Więc można mieć pewne wątpliwości w tym zakresie – zauważa Łukasz Kozłowski.

Dodajmy, że chodzi tylko o samą ustawę o podatku VAT, a nie o stawki, które od przyszłego roku się nie zmienią. Być może wrócą do poprzedniego poziomu w roku 2017.

Doświadczenia VAT-owskie krajów Unii Europejskiej

Na pewno warto też spojrzeć na rozwiązania stosowane w innych krajach.

– Myślę tutaj o fakturze elektronicznej, o rejestrze podatników, o tzw. speed payment (rozdzielona płatność w VAT). I w końcu, jeśli chodzi o transakcje przedsiębiorca-klient, to mówimy o kasach rejestrujących i możliwej już fiskalizacji online, o paragonie elektronicznym. W wielu krajach UE jest to realizowane. Na Węgrzech, we Włoszech, a Czesi wprowadzają od stycznia paragon elektroniczny i fiskalizację online. To są elementy, które dzisiaj można już zrealizować, więc powinniśmy proponować przyszłemu ministrowi rozwiązania, które już są sprawdzone. I one będą faktycznie bardzo mocno uszczelniały system podatkowy, a finalnie wpływały na jakość administracji podatkowej w Polsce i większe wpływy podatkowe – wylicza Robert Łaniewski, prezes Fundacji Obrotu Bezgotówkowego.

Centralny Rejestr Podatników, czyli płatne wpisy

W projekcie ustawy pojawiła się zapowiedź utworzenia Centralnego Rejestru Podatników. Wpis do niego będzie jednak płatny, co nie ucieszy przedsiębiorców. Ma kosztować 200 zł i za każdą aktualizację trzeba zapłacić kolejne 200 zł. Dziś rejestracja firmy i zgłoszenia aktualizacyjne są bezpłatne.

– To stanowiłoby kolejne, dodatkowe obciążenie dla przedsiębiorców, związane z samą rejestracją, zwłaszcza że także na nich ciążyłby obowiązek wyrejestrowania się – ocenia Łukasz Kozłowski.

Pytanie, jak to wpisuje się w całą koncepcję ułatwienia zakładania działalności gospodarczej, także za pośrednictwem Internetu i za pośrednictwem ujednoliconych formularzy rejestracyjnych. Mogłoby się również okazać, że to nie byłoby jednak elementem kompleksowego systemu.

– Choć z drugiej strony te rozwiązania związane z cyfryzacją rozliczeń podatkowych należy ocenić pozytywnie. Stosunkowo niedawno opublikowany raport OECD, oceniający jakość administracji podatkowej w Polsce, pokazuje, że jesteśmy w końcówce stawki europejskiej. Tylko ok. 1/3 rozliczeń VAT następuje u nas za pośrednictwem Internetu, a w wielu krajach europejskich ten wskaźnik sięga 99 proc. Dlatego powinniśmy wprowadzać zmiany upowszechniające także formy elektronicznych kontaktów z urzędem skarbowym, czy też rozliczania podatków – zwraca uwagę gość radiowej Jedynki.

Brak spójności z prawem UE

Eksperci uważają, że w proponowanej ustawie o VAT są pewne elementy niezgodne z prawem unijnym. Jak choćby opodatkowanie korzyści podatkowych.

– Także wprowadzenie różnego rodzaju sankcyjnych stawek VAT. Bowiem problemem tej ustawy jest to, że była ona pisana przez kilka lat i w pewnym sensie już się zdezaktualizowała – komentuje Łukasz Kozłowski.

Przede wszystkim jednak wszystkie te proponowane rozwiązania wymagają czasu. Wprowadzanie np. podzielonej płatność to proces na lata. Najszybciej można zrealizować projekt rejestru faktur. Tak zrobili np. Słowacy i osiągnęli spory sukces. A w Polsce, w pierwszym roku po wprowadzeniu tego rozwiązania – mogłoby to przynieść nawet 10 mld zł więcej ściągniętego podatku VAT.

Przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość dokument liczy 441 artykułów. Uzasadnienie do niego ma ponad 180 stron. Nowa ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2016 r.

Krzysztof Rzyman, Grażyna Raszkowska, Błażej Prośniewski, Małgorzata Byrska