Sami Niemcy likwidację dowódcy SS i Policji Franza Kutschery, zwanego katem Warszawy, do której doszło 1 lutego 1944 roku określali jako koronkową robotę. W akcji trwającej minutę 40 sekund uczestniczyło 11 osób, 4 żołnierzy oddziału specjalnego Kedywu Komendy Głównej AK "Pegaz" zginęło.
II wojna światowa
Franz Kutschera objął stanowisko dowódca SS i Policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa we wrześniu 1943 roku. Postanowił złamać ducha niezłomnego miasta - jak Niemcy postrzegali Warszawę - wprowadzając powszechny terror wobec ludności cywilnej. Z jego rozkazu wykonywano m.in. uliczne egzekucje, w wyniku których ginęło około 300 osób tygodniowo. - Wywiad Armii Krajowej stanął przed trudną decyzją zmierzenia się z konsekwencjami wykonania wyroku śmierci na generale SS – przyznaje Mirosław Czado. Jak dodaje wszyscy jednak zdawali sobie sprawę, że nie można działań kata Warszawy zostawić bez odzewu.
Jak rozpracowano Franza Kutscherę, który nigdy nie podpisywał się na wydawanych przez siebie rozkazach, aby uniknąć identyfikacji? Co przesądziło o wyborze miejsca akcji? Czy po śmierci Kutschery zelżał terror w Warszawie? Co wiemy o zaślubinach narzeczonej Kutschery z jego ciałem?
***
Tytuł audycji: Naukowy zawrót głowy
Prowadzi: Katarzyna Jankowska
Gość: Mirosław Czado (Muzeum Powstania Warszawskiego)
Data emisji: 20.01.2016
Godzina emisji: 21.34
gs/asz