Czwórka
Bartosz Chmielewski
31.01.2012
Test gry: “Sniper. Ghost Warrior” – Dwója na szynach!
Snajper, gęsta dżungla i krwawy dyktator do likwidacji – tak w skrócie przedstawia fabuła polskiej strzelanki, na której suchej nitki nie zostawili nasi czwórkowi eksperci od gier.
Posłuchaj
-
Test gry "Sniper. Ghost Warrior"
Czytaj także
- Szczegóły rozwalają tę grę – mówił w Czwórce Leszek Smosarski z Electronic Dreams, który z bólem pochylił się nad bestsellerową produkcją polskiej wytwórni City Interactive. Choć gra "Sniper. Ghost Warrior" osiągnęła zawrotną liczbę dwóch milionów sprzedanych egzemplarzy, to zdaniem naszego eksperta dostarcza rozrywki miernego poziomu.
- Spójrz na grafikę. Na pierwszy rzut oka gra przypomina dobry film w dżungli, ale jak podejdziesz bliżej to się okazuje, że wszystko jest turbo rozmazane – mówił Leszek Smosarski, który jako przykład toporności graficznej wskazywał brak płynności w poruszaniu się postaci.
Złemu obrazowi towarzyszy zły dźwięk. – Odgłos upadającego worka z kartoflami jest sto razy lepszy niż odgłos upadającego tutaj ciała – irytował się gość Kuby Marcinowicza.
Więcej jego krytycznych uwag pod adresem gry "Sniper. Ghost Warrior" poznasz oglądając film z audycji.
bch