- Na pomysł wpadli twórcy Telecentre Europe – organizacji ogólnoeuropejskiej, którzy taką akcję postanowili upowszechnić w całej Europie. W tej chwili bierze w niej udział 50 krajów. Rok temu zrobiliśmy tę akcję po raz pierwszy w Polsce. Mimo braku jakiegoś większego nagłośnienia wzięło w niej udział prawie 7 tys. osób - mówił w Czwórce Mariusz Boguszewski z Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, która organizuje akcję.
Pomysłodawcy Tygodnia z internetem wyszli z założenia, że barierą w korzystaniu z sieci często jest wiek. - Naszą grupą docelową są osoby powyżej 50. roku życia, przede wszystkim z małych miejscowości i takie, które dotąd nie korzystały z internetu, bo ich zdaniem jest on im niepotrzebny. Jak pokazują badania, nie korzystają, bo tego nie potrafią. Cały sens akcji polega na tym, by w miły i przyjemny sposób pokazać im zalety sieci - tłumaczył gość Kuby Marcinowicza.
Tydzień z internetem 2012 jest w Polsce w dużej mierze oparty na programie rozwoju bibliotek, który realizuje Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego. - Biblioteki to niekiedy zapomniana już trochę instytucja, ale jednocześnie obecna w każdej polskiej gminie. Bibliotekarze są świetnie wykształconą grupą zawodową i mają świetny kontakt z adresatami Tygodnia. Ogromnym atutem jest także średnia wieku bibliotekarzy wynosząca 40-50 lat. Są to osoby, które potrafią mówić do naszych adresatów w sposób zrozumiały. My mówimy za szybko, niekiedy zbyt nowoczesnym językiem, a tymczasem trzeba wykazać się pewną cierpliwością. W akcji uczestniczą także szkoły i organizacje pozarządowe - powiedział Mariusz Boguszewski.
Więcej o akcji Tydzień z internetem 2012 w nagraniu audycji.
pg