Test gry: "Scrabble Deluxe" - wersja królewska

"Scrabble Deluxe" przyniósł do czwórkowego studia Kamil Jasieński i zajął pół stołu. To nie jest wersja gry, którą zabierzemy w podróż. Na pewno zadowoleni z niej będą Ci, którzy nie wyobrażają sobie wieczora bez "Scrabble". W wielki pudełku odnajdziemy: woreczki, podstawki i planszę - niby nic nowego - a jednak:

- To jest wersja poszerzona o wygląd. Skierowana do graczy, którzy kochają "Scrabble" i chcą mieć wygodną i ładniejszą planszę. Ogromnym udogodnieniem jest to, że plansza jest na obrotowym talerzu - wyjaśnia Agnieszka Zagrajek, Słowne Potyczki. - Zasady gry nie zmieniły się.
Dodatkowym gadżetem są tekturowe płytki, które mówią o częstotliwości występowania danej litery w grze.
- To jest ciężka gra słowna, rozgrywka trwa około 2 godzin - wyjaśnia fan gier Maciej Kasprzyk. - To jest gra nie do pobicia. Jest dobrą grą słowną - dodaje.

Posłuchaj "Czwartego wymiaru" i dowiedz się więcej o fenomenie gry "Scrabble".

(pj)