Kamil Jasieński do czwórkowego studia przyniósł grę klasyczną, w wersji oryginalnej - "Rummikub". Na pewno każdy z nas już ją gdzieś widział. Jeśli nie ma jej w domu, to u któregoś z wujków, na półce leży.
Gra ma cechy gry logicznej i łamigłówki. Zasady są podobne do karcianej gry remik. Reguły są proste i w związku z tym są ogromnym atutem rozgrywki.
- Lepszego klasyka niż "Rummikub" nie ma - mówi Kuba Marcinowicz. - Nie wolno przestraszyć się cyfr "Rummikuba", nie mają nic wspólnego z matematyką - nie trzeba tu nic dodawać, odejmować, liczyć. Kostki trzeba tylko poukładać w odpowiedniej kolejności - dodaje.
Na początku gry każdy z graczy otrzymuje 14 płytek. Gra polega na wykładaniu odpowiednich układów. Ważne, żeby zaczynając grę wyłożyć układ o wartości 30 punktów - wtedy można zacząć "mieszać" i wtedy rozpoczyna się prawdziwa zabawa - więcej na ten temat dowiesz się z "rozGRYwki" w "Stacji Kultura".
(pj)