Dojdzie kolejny podatek za internet?

- Zastanawiając się nad rozwojem internetu w Polsce w poprzednich latach było powiedziane, że "kabel" (jako pewna wartość włożona do ziemi) nie będzie opodatkowany. Niestety teraz lokalne samorządy zmieniły zdanie i wystąpiły o opodatkowanie tego na takiej zasadzie jak i innych nieruchomości na terenie danej gminy - wprowadza w temat słuchaczy "Poranka OnLine" Wacław Iszkowski, prezes Polskiej Izby informatyki i Telekomunikacji. - To w jakimś stopniu jest oczywiście słuszne, ale trzeba się zastanowić, jakie będą skutki tej decyzji.
W tej chwili kable, czyli również światłowody, którymi płynie internet, znajdują się w studzienkach i nie są uważane za budowlę, w związku z czym nie są opodatkowane. I właśnie to ma się niebawem zmienić.
- Ministerstwo Finansów zgodziło się z gminami, które zwróciły się o zrównanie opłat dla wykonawców sieci internetowej niezależnie od tego, czy sieć ta będzie biegła w ziemi, studzienkami kanalizacyjnymi czy też w powietrzu, na słupach energetycznych - mówi Wiesława Dróżdż, rzecznik Ministerstwa Finansów. 
Teoretycznie ma to być jednorazowa opłata, a nie podatek, ale nawet z taką sytuacją nie godzi się Polska Izby informatyki i Telekomunikacji. Jej członkowie wystosowali list protestacyjny, w którym wyrazili obawy związane z tymi zarządzeniami.
- Część tych budowli kabowlych dających możliwość instalacji szerokopasmowego internetu, pochodzi z funduszy Unii Europejskiej i jest realizowana na terenach, gdzie dostęp do sieci był bardzo słaby - tłumaczy Iszkowski. - Nie brano pod uwagę, że to będzie jeszcze opodatkowane, w związku z czym może w pewnym momencie zwyczajnie zabraknąć środków na sfinansowanie tego wszystkiego.
Na szczęście wprowadzenie tych opłat nie jest jeszcze przesądzone. Trwają konsultacje społeczne.
(ac)