Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 19.08.2011

Polak potrafi, czyli nasze przekręty codzienne

Kradniemy prąd, gaz, wodę i internet - to nasza przypadłość narodowa. Pomysłów na to, co i w jaki sposób kraść, jest masa. Rekordzista kilka lat temu ukradł aż milion metrów sześciennych gazu, a instalację zamontował sobie w ogródku.
Polak potrafi, czyli nasze przekręty codzienne(fot. PAP/Adam Warżawa)

Znów sprawdza się powiedzenie, że "Polak potrafi", a pomysłów na to, jak i co kraść jest naprawdę mnóstwo. Zazwyczaj kradzieże prądu polegają na tym, że manipuluje się przy liczniku, albo po prostu omija się go. – Można do tego wykorzystać mokry ręcznik, dętkę, aluminium – wymienia reporterka Polskiego Radia Olga Mickiewicz. – Kliszę fotograficzną podobno też...

Jak się okazuje kradną wszyscy, nie tylko ci, których na opłacenie rachunków nie stać. A taka "zabawa z prądem" może się źle skończyć. – Normalnie funkcjonujący układ pomiarowy jest bezpieczny, natomiast każda manipulacja powoduje przerwanie struktury i może grozić porażeniem – mówi Joanna Kalbarczyk, dyrektor ds. obsługi klienta z firmy RWE. – Może też dojść do spięcia i pożarów.

Najgroźniejsze jednak są manipulacje przy gazie. O wybuch wtedy nietrudno a ucierpieć może nie tylko sam złodziej, ale i całe sąsiedztwo. – Jeżeli poczujemy, że skądś ulatnia się gaz, natychmiast trzeba otworzyć okna, nie włączać urządzeń elektrycznych i opuścić pomieszczenie – radzi Arkadiusz Sadowski, dyrektor Biura Systemów Bezpieczeństwa w Mazowieckiej Spółce Gazownictwa. – Należy też poinformować pogotowie gazowe, nie wolno samodzielnie ingerować w instalację.

Co jeszcze najchętniej kradną Polacy i co grozi za taki nielegalny pobór gazu, prądu, czy dostępu do mediów, dowiesz się słuchając całej rozmowy w "Poranku".

(kd)