– Wprowadzając takie reguły odnośnie stypendiów naukowych, teraz nazywanych rektorskimi, uda nam się uniknąć sytuacji, kiedy student dostaje stypendium w wysokości kilkunastu złotych. A wszystko przez to, że odpowiednią średnią osiągnęło 80% osób studiujących z nim na danym kierunku – tłumaczy Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Co więcej, wraz z nowelizacją ustawy o szkolnictwie wyższym, średnia ocen przestała być jedynym kryterium decydującym o przyznaniu stypendium. Teraz stypendium rektora może zostać przyznane także ze względu na osiągnięcia naukowe, artystyczne lub wysokie wyniki sportowe we współzawodnictwie międzynarodowym lub krajowym. Zwiększa się zatem grono żaków, którzy mogą się o pomoc ubiegać, ale…
Stypendium rektora przyznawane będzie co najwyżej 10% liczby studentów każdego kierunku studiów. Dzięki temu stawki mają być wyższe niż w ubiegłych latach.
Warto zaznaczyć, że student może równocześnie otrzymywać stypendium rektora dla najlepszych studentów i stypendium ministra za wybitne osiągnięcia. Otrzymanie tych stypendiów nie wyklucza także prawa studenta do świadczeń pomocy materialnej oraz prawa do otrzymywania stypendium przyznawanego przez organy samorządu terytorialnego oraz pracodawców, a także pochodzących ze środków funduszy strukturalnych Unii Europejskiej.
Zwiększona została pula środków na stypendia socjalne i progi uprawniające do uzyskania stypendium socjalnego. – Nowa granica to 782 zł i 60 groszy – informuje rzecznik.
Istotną rzeczą jest fakt, że student, który chciałby otrzymywać stypendium rektora lub inne musi złożyć odpowiedni wniosek. Stypendia nie będą przyznawane odgórnie, tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych.
Więcej o pomocy materialnej dla studentów dowiesz się z "Poranka".
ap