Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Katarzyna Kucharska 23.07.2012

Językowa podróż na północ

Gwary podlaskie i suwalskie formalnie należą do dialektu mazowieckiego, ale mają na tyle dużo odrębnych cech, że warto o nich powiedzieć w osobnej audycji.
Podlasie Podlasiefot. Wikipedia, Yaros, lic.CC

Tym razem nasz Savoir Vivre Jezykowy zawędrował na północny-wschód Polski. Wraz z językoznawcą Agatą Hącią sprawdziliśmy, jak tam "się mówi"

Gwary podlaskie należy kojarzyć z północno-wschodnim pasem Polski (ośrodek: Białystok), gwary suwalskie - północno-wschodni cypelek Polski (powiat suwalski, częściowo sejneński i augustowski). Występuje w nich mazurzenie (cysta zaba sukała dzemu), tylko koło Sejn - nie (wpływ sąsiedztwa litewskiego). Co charakterystyczne, w mowie zachowało się dźwięczne "w" po spółgłoskach bezdźwięcznych, np. twój, swój, kwiat, kwaśny (w polszczyźnie ogólnej wymawiamy: tfuj, sfuj, kfiat, kfaśny). Zatracono jednak miękkość "ń" przed spółgłoskami, np. słonce, panski, tanczyć, mankut.
Nieco inaczej jest z gwarami sejneńskimi: pojawiają się różne, niespotykane nigdzie indziej użycia imiesłowu przysłówkowego uprzedniego, np. Aż spleśniawszy był ten bochenek. Ma natkawszy pasow i rynczników.

Ale dlaczego na północy Polski woda to wada, a mleko to małako? Posłuchajcie Savoir Vivre Językowego!