Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 08.01.2014

Młodzi nie chcą pracować za darmo

Ruszyła kampania "Nie robię tego za darmo", której inicjatorzy chcą zwrócić uwagę na problem bardzo złego traktowania młodych ludzi podczas praktyk i staży. Brak pensji za wykonywaną pracę nazywają wprost niewolnictwem XXI wieku.
Młodzi nie chcą pracować za darmoGlow Images
Posłuchaj
  • Praktyki i staże powinny nie tylko nas czegoś nauczyć, ale przede wszystkim zapewnić chociaż minimalny zarobek (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- To zjawisko od jakiegoś czasu się nasila i wydaje się, że przedsiębiorcy wykorzystują kryzys, który funkcjonuje na rynku europejskim od kilku lat - zauważa w "4 do 4" Anna Żupka z fundacji "Wspieramy młodych". - Coraz częściej w związku z problemami na rynku pracy proponuje się osobom podczas studiów, ale nawet i tym, którzy je już ukończyli, trzymiesięczne bezpłatne staże i praktyki. Co gorsza, często są one u jednego tylko pracodawcy powtarzane, przez co ten proces trwa.
Szokujące jest użycie w przypadku takich sytuacji słowa "niewolnictwo". Wiele osób uważa, że jest ono nadużyciem, bo też nikt młodych osób do pracy na takich zasadach siłą nie zmusza.
- To jest rzeczywiście bardzo mocne słowo, ale trudno mi powiedzieć, czy zbyt mocne - mówi Justyna Politańska z "Forum Młodych Lewiatan". - Skala zjawiska jest dość poważna. Zwróciłabym uwagę na fakt, że nie wszystkie darmowe staże czy praktyki są karygodne. Nam chodzi o takie, kiedy np. praktykanci muszą dopłacać albo ich czas pracy zostaje przedłużony z miesiąca do roku chociażby. Praktyki czy staże mają z założenia być łącznikiem pomiędzy studiami a rynkiem pracy, a tymczasem stają się często tanim i wygodnym sposobem dla firm na znalezienie sobie taniej, albo wręcz darmowej, siły roboczej i takim sytuacjom się sprzeciwiamy.
Jakie jest więc idealne rozwiązanie, które będzie korzystne i dla firm, inwestujących czas i pieniądze w młodych ludzi, jak też właśnie dla nich? Czy w obecnej sytuacji na rynku pracy jest to w ogóle możliwe? Jak ma wyglądać idealna praktyka?
- Na pewno powinien być mentor, powinien być program praktyk, powinna być umowa i wynegocjowana kwestia wynagrodzenia - mówi Anna Żupka. - To musi po prostu być świadomy proces, a nie coś traktowane przez obie strony jako zło konieczne.
Wydaje się, że proces zmiany podejścia potencjalnych pracodawców do ludzi przychodzących na praktyki czy staże, wymaga jeszcze czasu. Bo też oni sami muszą się nauczyć walczyć o swoje, żeby być traktowanym z szacunkiem. Praca nad mentalnością i nastawieniem trwa zaś najczęściej latami.

Z propozycjami zmian i pomysłami możecie się zapoznać odsłuchując zapis audycji.

(ac)