Nie marnuj papieru na faktury

Liczby działają na wyobraźnię - ponad dwieście tysięcy uratowanych drzew, sześć i pół miliarda litrów zaoszczędonej wody i o blisko dwa tysiące ton mniejsze zużycie emisji dwutlenku węgla. Tak wspaniałe rezultaty może przynieść przerzucenie się z papierowych faktur na ich elektroniczny odpowiednik. Niestety nie jest z tym na razie dobrze, i to nie tylko w Polsce.
- Zaledwie 10 procent populacji korzysta z e-faktur. Cały czas wolimy formę papierową, do takiej jesteśmy przyzwyczajeni i z ogromnymi oporami zmieniamy nasze podejście. Czasem nawet jeśli dostajemy faktury elektroniczne, to później je drukujemy, żeby gdzieś przechować - mówi w "4 do 4" Dariusz Marcjasz, Krajowa Izba Rozliczeniowa.
W ostatnich latach zrobiono sporo, żeby przekonać Polaków do tej zmiany. Nie jest już potrzebny bezpieczny podpis elektroniczny, aby udokumentować autentyczność pochodzenia. - To powinna być świadomość każdego z nas, że nie zawsze potrzebujemy mieć wszystko na papierze - sugeruje Jerzy Kalinowski z firmy KPMG. - Mam nadzieję, że dużą rolę odegrają czytniki i tablety, które są doskonałymi narzędziami do przechowywania i odczytywania danych oraz informacji.
Naprawdę niewiele musimy zrobić, żeby mieć swój wkład w ochronę środowiska naturalnego, a przy okazji zaoszczędzić pieniądze. W końcu wysyłanie faktur drogą elektroniczną jest darmowe, czego nie możemy powiedzieć o tradycyjnym przesyłaniu ich pocztą.
(ac/kul)