Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 17.06.2014

Ubóstwo językowe Polaków. Nasza mowa ojczysta powoli umiera?

Znajomość języków obcych to dziś norma. Problem pojawia się jednak, gdy przyjdzie nam mówić po polsku. Okazuje się, że słownik przeciętnego Polaka jest bardzo ubogi, a słów, które znamy, nie zawsze potrafimy właściwie używać.
Ubóstwo językowe Polaków. Nasza mowa ojczysta powoli umiera?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Izabela Winiarska-Górska i Paulina Mikuła o polskich błędach językowych i sposobach na to, jak pielęgnować poprawną polszczyznę (Czwórka/4 do 4)
  • Co oznaczają słowa efektowny, formować i monitować? - sonda (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

Przeciętny Polak czynnie zna, czyli używa w wypowiedziach, nie więcej niż kilkanaście tysięcy słów, natomiast rozumie, ale nie używa - ok. 30 tysięcy słów - wynika z różnych badań. Osoby, które mogą biernie znać nawet 100 tysięcy słów, stanowią wyjątki. Żeby zweryfikować te dane dziennikarz Czwórki Jakub Jamrozek spytał przechodniów na jednej ze stołecznych ulic, m.in. o to, co oznacza słowo "efektowny". Odpowiedzi były zaskakujące. - Dający dobry efekt - mówi jeden z nich. - Taki, który potrafi wykorzystać swoje siły i potencjał - przekonuje inny. Kolejni odpowiadali: skuteczny, rzucający się w oczy, spełniający oczekiwania, właściwy, odpowiedni.

Nieznajomość języka polskiego nie sprowadza się jednak tylko do nieznajomości słów. Polacy nie potrafią ich właściwie odmieniać, a zamiast poprawnej polszczyzny, w naszych ustach goszczą wyrażenia slangowe i kalki językowe.

Czytaj także Prof. Bralczyk: za językiem kryje się cały świat <<<

Początki języka polskiego datuje się umownie na X w. - Każda epoka w języku jest chwilą. Dziś ma miejsce jedna z takich "chwil". Ona trwa, ale kiedyś się zmieni - mówi Izabela Winiarska - Górska, historyk języka. - Problem polega na tym, że choć słownictwo nam się rozrasta, nie posługujemy się nim na co dzień. Używamy coraz mniej słów.

Przez setki lat nasza mowa ewoluowała i zmieniała się. Dziś jednak Polacy używają języka ojczystego coraz bardziej niedbale, nierzadko mają problem z doborem określeń, by wyrazić swoją myśl. Zaś słów, uznanych powszechnie za wulgarne, używają w nadmiarze. Czy to oznacza, że język, który przetrwał ponad tysiąc lat, powoli umiera?

Paulina
Paulina Mikuła, Izabela Winiarska-Górska
i Krzysztof Grzybowski/fot. screen wideo

- Na nasz język wpływ ma tempo, w jakim żyjemy. Czasu mamy coraz mniej, a internet sprawił, że informacje muszą być coraz krótsze, precyzyjne - mówi Paulina Mikuła, autorka bloga językowego. - Staramy się do tego dostosować i szukamy sposobów, by powiedzieć jak najwięcej jak najszybciej.

Jednym z zabawnych, a niestety często popełnianych błędów przez Polaków jest mylenie słowa "bynajmniej" z "przynajmniej" i używanie tego pierwszego w przeróżnych, nierzadko błędnych, kontekstach.

Jakie jeszcze błędy popełniają nasi rodacy, kiedy należy używać slowa "witam" i co zrobić, by piękno języka polskiego nie zostało zaprzepaszczone przez hipsterów, którzy zajmują się "dizajnem" i dbają o dobry "luk", albo menedżerów, spędzających dni na "brifingach" i "mitingach"? Zapraszamy do wysłuchania nagrań z audycji "4 do 4".

kd, ac