Czasem wystarczy dosłownie chwila nieuwagi i kłopot gotowy. W "4 do 4" postanowiliśmy sprawdzić nie tylko, jak najlepiej zareagować w kryzysowych sytuacjach, ale też jak przygotować się do nich jeszcze zawczasu. - Jak w wielu innych przypadkach, podstawą jest prewencja. Warto o wielu rzeczach pomyśleć jeszcze przed wyjazdem, a szczególnie tyczy się to kart kredytowych i płatniczych, bo to właśnie ich strata na wyjeździe zagranicznym rodzi największe kłopoty. W pierwszej kolejności możemy obniżyć dzienny limit transakcji. Banki domyślnie ustalają go na dość wysokim poziomie. Przemyślmy więc i policzmy, ile na co dzień wydajemy, jakie kwoty będą nam potrzebne i zmniejszmy ten limit do określonej kwoty. To zarazem jest całkiem dobry sposób, żeby trochę zaoszczędzić na wakacjach - doradza ze śmiechem Michał Sadrak - analityk i doradca finansowy. Przypomina on też, że kartę można ubezpieczyć albo wykupić stosowną polisę.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jak zespsuć sobie wakacje? Przeczytaj, zanim wyjedziesz!
Co zrobić, gdy na wakacjach w egzotycznym miejscu, bankomat zatrzyma naszą kartę? Po pierwsze nie panikować. - Powinniśmy znać numer telefonu do banku, który nam ją wydał i zadzwonić w celu zastrzeżenia. Tym bardziej, że bankomaty na całym świecie są różne - nowsze, starsze, nowoczesne i mniej. Może się zdarzyć tak, że urządzenie kilka minut po naszym odejściu wyrzuci tę kartę i każdy będzie mógł ją sobie wziąć - uczula ekspert.
Taka sytuacja jest dla nas bardzo niewygodna, bo tracimy dostęp do środków. Poproszenie banku o wydanie i dostarczenie nam nowej karty albo umożliwienie wypłaty w placówce zagranicznej, wiąże się z wysokimi kosztami. Najrozsądniejsze wydaje się dogadanie z kimś z Polski w celu dokonania przekazu pieniężnego.
ac/pj