Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Andrzej Cała 14.08.2014

Smak pierwszej miłości jest niezapomniany

Na ile powiedzenie "pierwsza miłość nie rdzewieje" jest dziś aktualne? Czy rzeczywiście pierwsze uczuciowe doznania i przeżycia, determinują przyszłe wybory? O tym rozmawialiśmy w "4 do 4".
Czy rzeczywiście pierwsza miłość nie rdzewieje, a pamięć o niej wpływa na nasze przyszłe życiowe wybory?Czy rzeczywiście "pierwsza miłość nie rdzewieje", a pamięć o niej wpływa na nasze przyszłe życiowe wybory?Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Pierwsza miłość odbija się w pewnym stopniu na całym naszym życiu (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

- Pierwsza miłość to coś, o czym zawsze powinniśmy myśleć jak o czymś fajnym. Odległym, ale może też dzięki temu łatwiejszym do idealizowania - powiedziała w "4 do 4" psycholog Barbara Zych. Jej zdaniem to pierwsze poważne doświadczenie mocno determinuje to, jak układa się nasze życie uczuciowe w przyszłości. Dużo bowiem zależy od tego, jakie wnioski wyciągniemy, jakie refleksje towarzyszą temu, co przeżyliśmy.
PRZECZYTAJ: Jak skutecznie uwodzić? "Kobiety uwielbiają mężczyzn z planem"

Krzysztof Grzybowski zauważył, że często nasze kolejne życiowe wybory miłosne, to w pewnym stopniu "kopie" pierwszych miłości. Na ile jest to prawdą? - Tak może być, ale to oczywiście w żadnym stopniu reguła. Wszystko zależy bowiem od tego, czy te pierwsze doświadczenia były pozytywne, czy negatywne - skwitowała Zych.
Goszcząca w Czwórce psycholog zwróciła jednak uwagę, że w przypadku uczuć, związków i wspomnień z nimi związanych nie powinniśmy jakkolwiek generalizować. Niczemu to bowiem nie służy i może prowadzić do nieporozumień. - Bo przecież każdy z nas odbiera drugą osobę inaczej, czego innego w związku szuka. To, co dla jednego jest wzorem idealnego układu partnerskiego, dla drugiej osoby może być zamachem na wolność albo wręcz przeciwnie. Dlatego każdy przypadek należy rozpatrywać osobno - zaakcentowała.
ZOBACZ TEŻ: Bliskość wymaga poświęcenia
Do dyskusji dołączył jeden ze słuchaczy Czwórki, który napisał: - Moją pierwszą miłość poznałem w wieku 16 lat. 3 dni temu stuknęło nam 13 lat razem. Mamy cudowną córkę i syna. I pewność po latach, że to był najlepszy wybór w życiu.
- Tak też oczywiście się zdarza. Bywa, że pierwsza miłość jest tą jedyną, na całe życie i mamy prawdziwy happy-end. To tylko potwierdza to, o czym mówiłam wcześniej. Każdy związek jest inny i dla niektórych pierwsze poważne uczucie to początek do poznawania kolejnych osób, kolejnych doświadczeń. Nie brakuje też tych, którzy opierają na nim całą swoją przyszłość. I właśnie to, że zawsze może zaskoczyć i nas zmienić, jest w tym wszystkim najpiękniejsze! - podsumowała Zych.
Więcej o temacie pierwszej miłości - w zapisie audycji "4 do 4".
ac/mc