Najpopularniejszym elementem garderoby, który doskonale sprawdza się w manifestowaniu swoich poglądów są t-shirty. – Od lat 70. jest moda na t-shirty z różnymi emblematami. Przyniosłam do studia koszulki z odwzorowaniem scen z Powstania Warszawskiego z II Wojny Światowej. Nadrukowany jest na nich plakat reklamowy, który nawołuje do oszczędzania amunicji – mówi Papina, podkreślając, że nadal to właśnie t-shirty są najczęstszym sposobem pokazania swojego światopoglądu.
Z manifestowaniem za pomocą koszulek trzeba jednak uważać. – Często "nosiciele" t-shirtów noszą wizerunki pana w berecie i niestety nie wiedzą, że ten pan, owszem był rewolucjonistą, ale mordował ludzi. Pamiętajmy o tym. Podobnie jest z koszulkami ze Stalinem, czy Leninem – zaznacza Wiganna. Dodaje, że często młodzi ludzie nie mają wiedzy z historii, problemem jest także możliwość sprzedaży towarów promujących takie postacie.
Zamiast koszulek z wizerunkami, symbolami i znakami, które można kojarzyć z określonymi osobami lub grupami, możemy nosić po prostu stroje w różnych kolorach. - Energetyzują mnie kolory. W momencie, gdy mam smętny nastrój, przywdziewam coś, w jadowitej barwie, to rzeczywiście dodaje mi energii – opowiada Wiganna. Dodaje, że magia kolorów wykorzystywana jest w wielu miejscach.
- W porannych programach telewizyjnych lepiej ogląda się ludzi, którzy są ubrani w jasne, wesołe kolory, w żółcie, czerwienie, pomarańcze. Włącza się telewizor i myśli – o jak miło, ciepło, chcę tam być. O to chodzi, takie kolory budzą – zdradza tajniki wykorzystania kolorów ekspertka Czwórki.
Więcej o magii kolorów i sposobach na wyrażenie siebie dowiedzieć się można słuchając dźwięku audycji.
pg